Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2017
Dystans całkowity: | 1353.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Maksymalna prędkość: | 38.80 km/h |
Suma podjazdów: | 8 m |
Suma kalorii: | 25400 kcal |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 45.10 km |
Więcej statystyk |
Niedziela, 30 kwietnia 2017
Tłoczno na trasie Tanowo - Dobieszczyn.
Samotna wycieczka przez Dobieszczyn na drugą stronę granicy. W pierwszej części wycieczki zaskoczył mnie fakt, że na drodze do Dobieszczyna było tym razem sporo samochodów jadących w obie strony ale także wiele grup kolarzy, natomiast praktycznie nie było bikerów jadących rowerami trekingowymi z sakwami - jechałem jednak wyraźnie przed południem. Grupy polskich kolarzy mijały mnie także na terenach niemieckich.
Niekompletna mapka z wycieczki.
Obrazek spod Pampow © jotwu
Para bocianów z Pampow © jotwu
Wołczkowo - budowa boiska sportowego © jotwu
Niekompletna mapka z wycieczki.
Obrazek spod Pampow © jotwu
Para bocianów z Pampow © jotwu
Wołczkowo - budowa boiska sportowego © jotwu
- DST 72.00km
- VMAX 25.10km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 2100kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 kwietnia 2017
Kategoria Wokół Szczecina
Przez puszczę Wkrzańską często prowadząc rowery.
Tym razem wraz z Kubą odbyliśmy krotką wycieczkę szlakami i ścieżkami Puszczy Wkrzańskiej od Głębokiego po szczecińską Gubałówkę. Sporą część wycieczki stanowiła nieomal wspinaczka obrzeżami Doliny Siedmiu Młynów, by w końcu znaleźć się na Podbórzu.
Leśne fiołki z puszczy Wkrzańskiej © jotwu
Tuż przed lasem Arkońskim © jotwu
Leśne fiołki z puszczy Wkrzańskiej © jotwu
Tuż przed lasem Arkońskim © jotwu
- DST 22.00km
- VMAX 32.90km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 kwietnia 2017
Kategoria Wokół Szczecina
Samotnie i nic nowego.
Mapka z wycieczki.
Faktycznie niczego nowego na dziś nie wymyśliłem a przejechałem oklepaną trasą, której przebieg pokazuje załączona mapka. Pogoda jak na rower była nienaganna.
Intensywne prace drogowe pod Kołbaskowem z trudem można przejechać na rowerze © jotwu
Wreszcie dał się sfotografować bocian ze Smolęcina © jotwu
Faktycznie niczego nowego na dziś nie wymyśliłem a przejechałem oklepaną trasą, której przebieg pokazuje załączona mapka. Pogoda jak na rower była nienaganna.
Intensywne prace drogowe pod Kołbaskowem z trudem można przejechać na rowerze © jotwu
Wreszcie dał się sfotografować bocian ze Smolęcina © jotwu
- DST 39.00km
- VMAX 31.00km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 27 kwietnia 2017
Kategoria Wokół Szczecina
Nieco ponad plan.
Mapka z wycieczki.
Co prawda o poranku widać było szron na dachach domów ale mimo to postanowiliśmy wraz z Kubą pojechać do Trzebieży, gdzie dawno nie byliśmy. Plan został nawet przekroczony, bo korzystając ze sprzyjającej pogody dojechaliśmy aż pod Myślibórz Wielki. Cały czas wiał lekki wiatr z zachodu a temperatura doszło aż do 14 stopni C.
Kuba w "okienku" reklamowym na początku wycieczki © jotwu
Trzebież i statek na zalewie © jotwu
Czapla z Trzebieży © jotwu
Trzebież widok na promenadę z wieżyczki widokowej © jotwu
Trzebież - widok na promenadę w wieży widokowej © jotwu
Perkoz ze skraju jeziora Głębokiego © jotwu
Co prawda o poranku widać było szron na dachach domów ale mimo to postanowiliśmy wraz z Kubą pojechać do Trzebieży, gdzie dawno nie byliśmy. Plan został nawet przekroczony, bo korzystając ze sprzyjającej pogody dojechaliśmy aż pod Myślibórz Wielki. Cały czas wiał lekki wiatr z zachodu a temperatura doszło aż do 14 stopni C.
Kuba w "okienku" reklamowym na początku wycieczki © jotwu
Trzebież i statek na zalewie © jotwu
Czapla z Trzebieży © jotwu
Trzebież widok na promenadę z wieżyczki widokowej © jotwu
Trzebież - widok na promenadę w wieży widokowej © jotwu
Perkoz ze skraju jeziora Głębokiego © jotwu
- DST 85.00km
- VMAX 37.40km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 2636kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 26 kwietnia 2017
Kategoria Wokół Szczecina
Spora część wycieczki przez Puszczę Wkrzańską.
Mapka z wycieczki.
Tym razem pogoda była całkiem znośna co zaowocowało wspólną z Kubą wycieczką do jego dzielnicy (vide zdjęcia stawu Brodowskiego) dalszy ciąg wycieczki to jazda na Warszewo i Podbórz. Potem pojechaliśmy przez puszczę Wkrzańską szlakami turystycznymi do Doliny Siedmiu Młynów a potem nieco za Pilchowo. Już w lasku Arkońskim spadło z nieba parę (dosłownie) deszczu ale to nie miało najmniejszego znaczenia dla naszego dobrego nastroju. Mapkę z wycieczki dostałem od Kuby.
Staw Brodowski o każdej porze roku prezentuje się interesująco © jotwu
Otoczenie stawu Brodowskiego 26 kwietnia 17 r © jotwu
Widok znad stawu Brodowskiego na fragment urządzeń stoczniowych © jotwu
Tym razem pogoda była całkiem znośna co zaowocowało wspólną z Kubą wycieczką do jego dzielnicy (vide zdjęcia stawu Brodowskiego) dalszy ciąg wycieczki to jazda na Warszewo i Podbórz. Potem pojechaliśmy przez puszczę Wkrzańską szlakami turystycznymi do Doliny Siedmiu Młynów a potem nieco za Pilchowo. Już w lasku Arkońskim spadło z nieba parę (dosłownie) deszczu ale to nie miało najmniejszego znaczenia dla naszego dobrego nastroju. Mapkę z wycieczki dostałem od Kuby.
Staw Brodowski o każdej porze roku prezentuje się interesująco © jotwu
Otoczenie stawu Brodowskiego 26 kwietnia 17 r © jotwu
Widok znad stawu Brodowskiego na fragment urządzeń stoczniowych © jotwu
- DST 29.00km
- VMAX 27.30km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 25 kwietnia 2017
Kategoria Wokół Szczecina
Mimo deszczu całkiem udana wycieczka.
Mapka z wycieczki.
Wreszcie trochę słabiej wiało ale nieco popadywał drobny deszcz mimo to odbyłem wycieczkę zaglądając do bocianich gniazd. W Warzymicach, Smolęcinie, Barnisławiu i Wąwelnicy gniazda były puste, natomiast w Bobolinie był jeden bocian. Pod Wąwelnicą na łące spacerował dostojnie bocian. Niestety ze względu na deszcz nie wziąłem ze sobą aparatu fotograficznego, stąd takie a nie inne fotki.
Bocianie gniazdo w Bobolinie © jotwu
W oddali kościół w Stobnie © jotwu
Bocian na łące przed Wąwelnicą © jotwu
Wreszcie trochę słabiej wiało ale nieco popadywał drobny deszcz mimo to odbyłem wycieczkę zaglądając do bocianich gniazd. W Warzymicach, Smolęcinie, Barnisławiu i Wąwelnicy gniazda były puste, natomiast w Bobolinie był jeden bocian. Pod Wąwelnicą na łące spacerował dostojnie bocian. Niestety ze względu na deszcz nie wziąłem ze sobą aparatu fotograficznego, stąd takie a nie inne fotki.
Bocianie gniazdo w Bobolinie © jotwu
W oddali kościół w Stobnie © jotwu
Bocian na łące przed Wąwelnicą © jotwu
- DST 41.00km
- VMAX 29.10km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 1273kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 24 kwietnia 2017
Kategoria Wokół Szczecina
Od centrum po Przecław.
Mapka z wycieczki.
W dalszym ciągu silny wiatr - tym razem południowo-zachodni, który dość mocno utrudniał jazdę w kierunku na Przecław. Nim jednak zaczęliśmy jazdę na Przecław wpierw było centrum miasta a konkretnie ponownie ulica Wyszyńskiego (fryzjer) skąd Kuba wyprowadził nas krętymi ulicami do Auchan - tam oczywiście zakupy. Dalsza trasa to Przecław, Warzymice (gniazdo bocianie bez lokatorów, Będargowo, Stobno i Mierzyn. Poranna wycieczka to 37 km ale po obiedzie odprowadzając Kubę do jego dzielnicy przez Warszewo, Podbórz i niechcący doszło 16 km.
W oddali Szczecin - widok z drogi Przecław - Kurów / smartfonem © jotwu
Odległe tereny - widok ze wzgórz warszewskich © jotwu
W dalszym ciągu silny wiatr - tym razem południowo-zachodni, który dość mocno utrudniał jazdę w kierunku na Przecław. Nim jednak zaczęliśmy jazdę na Przecław wpierw było centrum miasta a konkretnie ponownie ulica Wyszyńskiego (fryzjer) skąd Kuba wyprowadził nas krętymi ulicami do Auchan - tam oczywiście zakupy. Dalsza trasa to Przecław, Warzymice (gniazdo bocianie bez lokatorów, Będargowo, Stobno i Mierzyn. Poranna wycieczka to 37 km ale po obiedzie odprowadzając Kubę do jego dzielnicy przez Warszewo, Podbórz i niechcący doszło 16 km.
W oddali Szczecin - widok z drogi Przecław - Kurów / smartfonem © jotwu
Odległe tereny - widok ze wzgórz warszewskich © jotwu
- DST 53.00km
- VMAX 28.60km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 1224kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 kwietnia 2017
Nie dojechałem do Pampow.
MAPA.
Mimo kiepskiej pogody - silny wiatr i zachmurzenie duże - postanowiłem pojechać do Pampow. Pętlą sławoszewską dotarłem do Dobrej a następnie przez Buk do przejścia granicznego i tu właśnie dopadł mnie pierwszy deszcz z gradem, który przeczekałem w altance, która tam się znajduje - altanka nie ma ścianek, więc deszcz i tak mocno zacinał. Po jakimś czasie deszcz przestał padać więc ruszyłem w kierunku miejscowości Pampow. Po 3 kilometrach silny wiatr nasunął gęste chmury i znowu zaczęło lać - deszcz po części przeczekałem w budce przystanku autobusowego i wróciłem do domu.
Zbierają się chmury pod Sławoszewem © jotwu
Nad Bukiem chmury jeszcze gęstniejsze © jotwu
Hodowla świń w Blankensee © jotwu
Bocian spaceruje ulicą w Blankensee © jotwu
Mimo kiepskiej pogody - silny wiatr i zachmurzenie duże - postanowiłem pojechać do Pampow. Pętlą sławoszewską dotarłem do Dobrej a następnie przez Buk do przejścia granicznego i tu właśnie dopadł mnie pierwszy deszcz z gradem, który przeczekałem w altance, która tam się znajduje - altanka nie ma ścianek, więc deszcz i tak mocno zacinał. Po jakimś czasie deszcz przestał padać więc ruszyłem w kierunku miejscowości Pampow. Po 3 kilometrach silny wiatr nasunął gęste chmury i znowu zaczęło lać - deszcz po części przeczekałem w budce przystanku autobusowego i wróciłem do domu.
Zbierają się chmury pod Sławoszewem © jotwu
Nad Bukiem chmury jeszcze gęstniejsze © jotwu
Hodowla świń w Blankensee © jotwu
Bocian spaceruje ulicą w Blankensee © jotwu
- DST 47.00km
- VMAX 26.90km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 1401kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 kwietnia 2017
Kategoria Wokół Szczecina
Przez miejscowości dawno nie odwiedzane.
Tym razem samotnie pojechałem przez miejscowości których dawno nie odwiedzałem a były to kolejno : Moczyły, Kamieniec, Pargowo i Neurochlitz skąd przez Kołbaskowo, obydwa Siadła i Kurów wróciłem do domu. Pogoda anty-rowerowa, bo było nie tylko chłodno ale na domiar złego wiał silny wiatr i co pewien czas padał deszcz, który pod Kurowem przemienił się w gęsty grad . Dość nieźle mnie ten grad potraktował ale na szczęście część opadów przeczekałem we wiacie przystankowej.
Powitanie w Moczyłach © jotwu
Związany z Moczyłami Szlak Bielika © jotwu
Moczyły i miejsce wypoczynku © jotwu
Nad odnogą Odry w Moczyłach © jotwu
Malownicza droga do Kamieńca © jotwu
W oddali widać nie tylko słupki graniczne - okole Neurochlitz © jotwu
Powitanie w Moczyłach © jotwu
Związany z Moczyłami Szlak Bielika © jotwu
Moczyły i miejsce wypoczynku © jotwu
Nad odnogą Odry w Moczyłach © jotwu
Malownicza droga do Kamieńca © jotwu
W oddali widać nie tylko słupki graniczne - okole Neurochlitz © jotwu
- DST 54.00km
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 kwietnia 2017
Na teren ruin hitlerowskiej fabryki benzyny syntetycznej.
Police witają © jotwu
Zrobiła się całkiem sympatyczna pogoda i raczej mimochodem trafiliśmy wraz z Kubą na miejsce, gdzie w okresie wojny była fabryka benzyny syntetycznej w Policach. W starych murach znajduje się obecnie noclegownia dla nietoperzy ale stanowi niewielki fragment wielu obiektów w stanie kompletnego zniszczenia.Przygnębiający widok.
Mapka z wycieczki.
Ruiny po fabryce benzyny syntetycznej w Policach © jotwu
Inny fragment ruin po fabryce benzyny syntetycznej w Policach © jotwu
- DST 41.00km
- VMAX 36.40km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 1318kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze