Wpisy archiwalne w miesiącu
Luty, 2018
Dystans całkowity: | 1020.00 km (w terenie 93.00 km; 9.12%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Maksymalna prędkość: | 38.10 km/h |
Suma kalorii: | 21039 kcal |
Liczba aktywności: | 28 |
Średnio na aktywność: | 36.43 km |
Więcej statystyk |
20 km na pożegnanie lutego.
Mimo mroźnej pogody pojechaliśmy do Pilchowa, by tam kupić pastę rybną i Kurier :)
- DST 20.00km
- VMAX 24.30km/h
- Temperatura -8.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Aby do wiosny.
Dziś pogoda była niezbyt korzystna do jazdy na rowerze. Nie mniej jednak wybraliśmy się na krótką wycieczkę z tym, że ja miałem w planie rocznicową wizytę na CC, zaś Kubą dotrzymywał mi towarzystwa. Temperatura odczuwalna z pewnością była niższa niż to, co wskazywał termometr, bo wiał lodowaty wiatr. Licznik pokazał, że w lutym mam już za sobą 1000 km.
- DST 16.00km
- VMAX 20.20km/h
- Temperatura -3.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
A to niespodzianka - dziesiątki żurawi pod Bobolinem.
Mapka z wycieczki.
Pierwsza część wycieczki prowadząca przez Gumieńce, Mierzyn, Lubieszyn , Neu Grambow aż pod Lebehn była bardzo przyjemna, bo w większości trasy była z wiatrem. Potem jednak było coraz trudniej, bo wiatr był dość silny a do tego zimny.Od Ladenthin pojechaliśmy przez Warnik i Bobolin i na odcinku do Stobna zwrócił naszą uwagę donośny klangor żurawi i dostrzec można było ogromne ilości tych ptaków.. Żal, że odległość do nich była zbyt duża, by zdjęcia mogły być zadowalające.
Przy drodze Linken - Neu Grambow. © jotwu
Pod Schwennenz - w oddali sarenki. © jotwu
Myśliwska ambona tuż przed Ladenthin. © jotwu
Na niemieckich polach przygotowanie do wiosny. © jotwu
Żurawie pod Bobolinem, szkoda że tak daleko. © jotwu
Żurawie spod Bobolina, w dole część wieży kościoła w Dołujach. © jotwu
A tu fruwające żurawie pod Bobolinem. © jotwu
Nieprzejezdna, bo oblodzona droga przez górne Stobno. Lód grubi i pofałdowany © jotwu
Pierwsza część wycieczki prowadząca przez Gumieńce, Mierzyn, Lubieszyn , Neu Grambow aż pod Lebehn była bardzo przyjemna, bo w większości trasy była z wiatrem. Potem jednak było coraz trudniej, bo wiatr był dość silny a do tego zimny.Od Ladenthin pojechaliśmy przez Warnik i Bobolin i na odcinku do Stobna zwrócił naszą uwagę donośny klangor żurawi i dostrzec można było ogromne ilości tych ptaków.. Żal, że odległość do nich była zbyt duża, by zdjęcia mogły być zadowalające.
Przy drodze Linken - Neu Grambow. © jotwu
Pod Schwennenz - w oddali sarenki. © jotwu
Myśliwska ambona tuż przed Ladenthin. © jotwu
Na niemieckich polach przygotowanie do wiosny. © jotwu
Żurawie pod Bobolinem, szkoda że tak daleko. © jotwu
Żurawie spod Bobolina, w dole część wieży kościoła w Dołujach. © jotwu
A tu fruwające żurawie pod Bobolinem. © jotwu
Nieprzejezdna, bo oblodzona droga przez górne Stobno. Lód grubi i pofałdowany © jotwu
- DST 49.00km
- VMAX 36.50km/h
- Temperatura -2.0°C
- Kalorie 1596kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez Dobieszczyn i Stolec. Dość chłodno.
Kiedy jedni kończyli swą wycieczkę, inni czyli my, zaczynaliśmy. A dotyczy to naszego spotkania z Jurkiem tuż pod Głębokim. Jurek w znakomitej formie kończył swą długą wycieczkę, zaś ja z Kubą dopiero się rozkręcaliśmy. A rozkręciliśmy się na tyle, by dojechać do Dobieszczyna by stamtąd wrócić do domu przez Stolec i Dobrą. Nasz opóźniony start był spowodowany tym, że czekaliśmy na choćby lekkie ocieplenie. Nie startowaliśmy jak zaprzyjaźniona ekipa przy stanie minus 6 , lecz gdy było już parę stopni cieplej. W końcówce wycieczki temperatura była minus dwa stopnie C czyli całkiem znośna jak na luty.
Prawie wataha dzików od dawna pod domem w Tanowie. © jotwu
Dziki spod Tanowa nieomal oswojone. © jotwu
Grób Gerharda Linde na skraju puszczy wkrzańskiej. © jotwu
Stolec i ozdobny nagrobek związany z rodem Ramin. © jotwu
Rowerowa ścieżka omijająca miejscowość Buk. © jotwu
Prawie wataha dzików od dawna pod domem w Tanowie. © jotwu
Dziki spod Tanowa nieomal oswojone. © jotwu
Grób Gerharda Linde na skraju puszczy wkrzańskiej. © jotwu
Stolec i ozdobny nagrobek związany z rodem Ramin. © jotwu
Rowerowa ścieżka omijająca miejscowość Buk. © jotwu
- DST 56.00km
- Teren 56.00km
- VMAX 22.30km/h
- Temperatura -2.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 lutego 2018
Kategoria Auchan
Ach ten wiatr ...
Mapka z wycieczki.
Gdyby nie silny wiatr, - chyba z północy, to chętnie bym pojechał na dłuższą wycieczkę ale wiatr nie dość że silny to do tego chłodny, bardzo chłodny. Ustowo, Przecław, Warzymice, Będargowo - dotąd wiatr raczej był sprzyjający ale od Dołuj było znacznie trudniej. Dziś jazda samotnie, bo Kuba poczuł się znużony jazdą na rowerze, bywa i tak.
Nie jest żadną zagadką zdjęcie, skoro zna się trasę wycieczki - prawda Damian ?
Wiata przystankowa z dzisiejszej wycieczki. © jotwu
Zabudowania gospodarcze - Kubuś prawda, że wiesz skąd ten obrazek ? © jotwu
Ośnieżone jezioro Słoneczne na Gumieńcach. © jotwu
Mnóstwo ptactwa na jeziorze Słonecznym. © jotwu
Gdyby nie silny wiatr, - chyba z północy, to chętnie bym pojechał na dłuższą wycieczkę ale wiatr nie dość że silny to do tego chłodny, bardzo chłodny. Ustowo, Przecław, Warzymice, Będargowo - dotąd wiatr raczej był sprzyjający ale od Dołuj było znacznie trudniej. Dziś jazda samotnie, bo Kuba poczuł się znużony jazdą na rowerze, bywa i tak.
Nie jest żadną zagadką zdjęcie, skoro zna się trasę wycieczki - prawda Damian ?
Wiata przystankowa z dzisiejszej wycieczki. © jotwu
Zabudowania gospodarcze - Kubuś prawda, że wiesz skąd ten obrazek ? © jotwu
Ośnieżone jezioro Słoneczne na Gumieńcach. © jotwu
Mnóstwo ptactwa na jeziorze Słonecznym. © jotwu
- DST 38.00km
- VMAX 27.40km/h
- Temperatura 0.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Któryż to już raz ?
Mapka z wycieczki.
A tytuł odnosi się do tak zwanej pętli sławoszewskiej. Kiedy mamy mało czasu lub po prostu nie chce się jechać gdzieś dalej, to pod ręką jest zwykle właśnie ta pętla i te trzydzieści parę kilometrów. Kiedy wyjeżdżaliśmy z domu było minus dwa stopnie i praktycznie bez wiatru, więc warunki do jazdy były zupełnie dobre.
Fragment dzisiejszej wycieczki - błękitne niebo i bez wiatru. © jotwu
Zwalone drzewo przy jeziorze Głębokie. © jotwu
A tytuł odnosi się do tak zwanej pętli sławoszewskiej. Kiedy mamy mało czasu lub po prostu nie chce się jechać gdzieś dalej, to pod ręką jest zwykle właśnie ta pętla i te trzydzieści parę kilometrów. Kiedy wyjeżdżaliśmy z domu było minus dwa stopnie i praktycznie bez wiatru, więc warunki do jazdy były zupełnie dobre.
Fragment dzisiejszej wycieczki - błękitne niebo i bez wiatru. © jotwu
Zwalone drzewo przy jeziorze Głębokie. © jotwu
- DST 32.00km
- VMAX 27.40km/h
- Temperatura -2.0°C
- Kalorie 1016kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Rano wraz z Kubą po świeżo spadłym śniegu a potem ...
... a potem z konieczności musiałem pojechać do Auchan z tym, że śnieg już nie padał i w dużym stopniu stopił się. Rano dojechaliśmy pod Tanowo i stamtąd wróciliśmy do domu.
Pod lasem w czasie padającego śniegu. © jotwu
Kuba śniegu się nie boi. © jotwu
Tablica ku czci .... gdzie się znajduje ? © jotwu
Pod lasem w czasie padającego śniegu. © jotwu
Kuba śniegu się nie boi. © jotwu
Tablica ku czci .... gdzie się znajduje ? © jotwu
- DST 45.00km
- VMAX 23.00km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Kilometry do lutowej kolekcji.
Mimo częstych informacji o nadchodzących mrozach dziś było nadal całkiem znośnie, bo ciut - ciut ponad zero stopni. W planach była kolejna pętla sławoszewska lecz dobra pogoda zachęciła nas do zaglądnięcia do miejscowości Dołuje a konkretnie, by sprawdzić czy bocianie gniazdo zostało przywrócone do właściwego stanu - swego czasu zwróciliśmy się z prośbą do proboszcza miejscowego kościoła, by swym autorytetem wymógł na stosownych czynnikach poprawienie stanu gniazda wykoślawionego przez silne wiatry. Z prawdziwą radością mogliśmy dziś stwierdzić, że gniazdo jest już właściwie ustawione. Serdecznie dziękujemy Księże Proboszczu.
Mknie pociąg do Kombinatu Azoty w Policach. © jotwu
Na mostku w Sławoszewie. © jotwu
Struś z miejscowości Dołuje. © jotwu
Mknie pociąg do Kombinatu Azoty w Policach. © jotwu
Na mostku w Sławoszewie. © jotwu
Struś z miejscowości Dołuje. © jotwu
- DST 36.00km
- VMAX 36.10km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Szybko i sprawnie - dziękuję Ci Kuba za pomoc.
Mapka z wycieczki.
Miła wycieczka po bliskiej okolicy w tym także na zakupy w Auchan chociaż tym razem dość okrężną drogą. - vide mapka. W końcówce wycieczki spotkała mnie przykra niespodzianka, bo przy ulicy Dworskiej przebiłem dętkę w przednim kole, no ale od czego są przyjaciele. Kuba nie pozwolił mi zająć się wymianą dętki - setki razy to sam robiłem - lecz sam się tym zajął i bez nerwów, spokojnie wykonał całą robotę i mogliśmy spokojnie wrócić do domu.Podziękowanie w tytule.
Przyjacielska pomoc Kuby. © jotwu
Szczecin widziany spod Karwowa - 20 lutego 18 r. © jotwu
Ruiny kościołka w Karwowie. © jotwu
Tablica informacyjna przy ruinach kościoła w Karwowie. © jotwu
Spłoszone przez nas łabędzie pod Ustowem. © jotwu
Łabędzie w locie - było ich bardzo dużo na łące pod Ustowem. © jotwu
Łabędzie sposobią się do lotu, to mała część zgromadzonej grupy pod Ustowem. © jotwu
Miła wycieczka po bliskiej okolicy w tym także na zakupy w Auchan chociaż tym razem dość okrężną drogą. - vide mapka. W końcówce wycieczki spotkała mnie przykra niespodzianka, bo przy ulicy Dworskiej przebiłem dętkę w przednim kole, no ale od czego są przyjaciele. Kuba nie pozwolił mi zająć się wymianą dętki - setki razy to sam robiłem - lecz sam się tym zajął i bez nerwów, spokojnie wykonał całą robotę i mogliśmy spokojnie wrócić do domu.Podziękowanie w tytule.
Przyjacielska pomoc Kuby. © jotwu
Szczecin widziany spod Karwowa - 20 lutego 18 r. © jotwu
Ruiny kościołka w Karwowie. © jotwu
Tablica informacyjna przy ruinach kościoła w Karwowie. © jotwu
Spłoszone przez nas łabędzie pod Ustowem. © jotwu
Łabędzie w locie - było ich bardzo dużo na łące pod Ustowem. © jotwu
Łabędzie sposobią się do lotu, to mała część zgromadzonej grupy pod Ustowem. © jotwu
- DST 40.00km
- VMAX 34.60km/h
- Kalorie 1354kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Pod Kombinat Chemiczny w Policach.
Mapka z wycieczki.
Ciągle zaczynam od pogodowych informacji, bo nadal są wielce sprzyjające rowerzystom ale niepokój budzą mroźne prognozy na już bliskie dni - pożyjemy, zobaczymy. A dzisiejsza wycieczka to znowu Police ale tym razem od strony Leśna Górnego, zaś powrót przez Trzeszczyn i Tanowo.
A to już miejscowość Police. © jotwu
Park Staromiejski w Policach - w głębi kościół. © jotwu
Port Zakładów Chemicznych w Policach. © jotwu
Ciągle zaczynam od pogodowych informacji, bo nadal są wielce sprzyjające rowerzystom ale niepokój budzą mroźne prognozy na już bliskie dni - pożyjemy, zobaczymy. A dzisiejsza wycieczka to znowu Police ale tym razem od strony Leśna Górnego, zaś powrót przez Trzeszczyn i Tanowo.
A to już miejscowość Police. © jotwu
Park Staromiejski w Policach - w głębi kościół. © jotwu
Port Zakładów Chemicznych w Policach. © jotwu
- DST 42.00km
- VMAX 38.10km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 1361kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze