Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221446.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2011

Dystans całkowity:1193.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:39.40 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:45.88 km
Więcej statystyk
Czwartek, 30 czerwca 2011 Kategoria Wokół Szczecina

Wiało.

Rano było ciepło, słonecznie ale wiał dość silny wiatr północno - zachodni a po południu zachmurzyło się i ochłodziło a wiatr był znacznie silniejszy. Moja wycieczka to przez Tanowo do Trzebieży a powrót przez Police i Siedlice.

Na zdjęciu Goplana o poranku, prawie poranku.

To rzadki przypadek, że na ulicy Miodowej nie widać samochodów.

Przystań w Trzebieży.

Kościół w Trzebieży.

W południe na plaży w Trzebieży było ciepło i sympatycznie.

A gdzie rowerzyści ?

Co się gapisz ? To do mnie.
Środa, 29 czerwca 2011 Kategoria Wokół Szczecina

Słoneczna pętla dobieszczyńska.

Pogoda dziś była świetna, więc z samego rana przejechałem przez pętlę dobieszczyńską czyli od Głębokiego przez Tanowo do Dobieszczyna a z Dobieszczyna przez Dobrą i Wołczkowo do Głębokiego. Po południu dostałem informację, że jest do odbioru kupiony przez internet nowszy niż dotąd posiadany model Olympusa (aparat fotograficzny), więc po odbiór pojechałem na ulicę Przyjaciół Żołnierza po ten sprzęt.
Wtorek, 28 czerwca 2011 Kategoria Wokół Szczecina

Rodzinne spotkanie.

Byłem umówiony z rodziną bratanka na 11:00 więc z samego rana pojechałem przez Pilchowo, Sławoszewo, Dobrą, Lubieszyn, Dołuje, Górny Mierzyn - ulicą Zeusa dojechałem do Mierzyna skąd na ulicę Ku Słońcu (tam mieszkają) miałem już blisko.

Znowu "musiałem" zrobić fotki uroczej rodzinie bocianiej z Mierzyna.
Poniedziałek, 27 czerwca 2011 Kategoria Po mieście.

Spacerowo.

Od centrum miasta po Las Arkoński.

Pod Urzędem Miasta.

Ta część przyszłej obwodnicy powstaje kosztem ogródków działkowych - cena cywilizacji ?

Wiadukt nadal w remoncie ale pociągi po nim jeżdżą.
Niedziela, 26 czerwca 2011

Leśnymi duktami.

Nim jednak zacząłem jechać leśnymi duktami jechałem przez Pilchowo, Siedlice, Police, Jasienicę do Trzebieży, skąd skierowałem się w kierunku Myśliborza Wielkiego, by po przejechaniu czterech kilometrów skręcić w kierunku zachodnim leśną drogą (zielony szlak). Jechało mi się wybornie, bo było nieomal bezwietrznie a droga po deszczach w miarę twarda. Po drodze widziałem spory obiekt mieszkalny na zupełnym odludziu (zdjęcie poniżej) a potem śmierdzącą przetwórnię ( z portalu polickich bikerów dowiedziałem się, że jest tam hodowla dżdżownicy kalifornijskiej). W końcu dojechałem do znanego mi szlaku czerwonego i to nim dotarłem do Zalesia ( fotki poniżej). Ominąłem leśnymi drogami jezioro Świdwie i w końcu dojechałem do miejscowości Grzepnica, skąd przez Sławoszewo, Bartoszewo, Pilchowo i Głębokie dojechałem do domu.

Kiedyś poniżej funkcjonowała stacja PKP Szczecin Łękno.

Jasienica - rzeka Gunica.

Ciekawy jestem jak się mieszka tak daleko od cywilizacji ?

Zalesie i budynek Nadleśnictwa Trzebież. Wokół czysto i elegancko.

Droga dojazdowa do Nadleśnictwa w Zalesiu.

Na gospodarczym budynku w Tatyni.
Sobota, 25 czerwca 2011 Kategoria Niemcy

Warnik - Ladenthin.

Przez Gumieńce do Ronda Hakena skąd przez Warzymice dotarłem do Będargowa. Byłem ciekawy co się zmieniło na drodze do miejscowości Warnik, tu jednak droga jest nadal kompletnie rozgrzebana z zakazem wjazdu, natomiast już za Warnikiem jest piękny asfalt i szosa polska została połączona z niemiecką a jeszcze kilka tygodni temu z trudem przeprowadzać musiałem rower przez rów graniczny. Mimo ostrzeżeń ze strony którejś z naszych dzielnych pań pojechałem rozgrzebana drogą do Schwennenz, skąd przez Grambow, Lubieszyn, Dołuje, Bezrzecze i Las Arkoński dojechałem do domu. Wiał wiatr z zachodu i było dość chłodno.

Zdjęcie w kierunku Szczecina z Będargowa.



Wypad krów pod Ladenthin.


Ta droga jest w remoncie.

Trwa przeżuwanie.
Czwartek, 23 czerwca 2011 Kategoria Wokół Szczecina

Nie ma jak to "pętla sławoszewska".

W towarzystwie ŁG przejechałem pętlę sławoszewską mijając po drodze ( Dobra, Wołczkowo i Głębokie)procesje (dziś Boże Ciało).
Środa, 22 czerwca 2011 Kategoria Niemcy

Okrężną drogą do Löcknitz.

Lasem do Głębokiego potem ścieżką rowerową przez Pilchowo do Bartoszewa a dalej kolejno : Sławoszewo, Dobra, Buk, Blankensee, Plöwen i Löcknitz. Jak zwykle drobne zakupy w miejscowym Netto i powrót przez Rothenklempenow. Wyjeżdżając z Löcknitz na betonowym ogrodzeniu napis przypominający bardzo dawne czasy.Dalej była miejscowość Mewegen a już blisko do granicy pod Bukiem, skąd przez Dobrą i Wołczkowo mam blisko 18 km do domu.Bardzo dobra, słoneczna pogoda.

Potomstwa bocianów nie widać w gnieździe w Buku, natomiast w Blankensee wyraźnie ciasno jest w gnieździe.

Jadąc do Löcknitz od strony Blankensee czasami przejeżdżam przez Plöwen - zdjęcie dla pamięci odległości.


Bohomazy na murze w drodze do Rothenklempenow.

Na poprawę nastroju jeszcze jedno gniazdo z bocianami.
Wtorek, 21 czerwca 2011

Po mieście i za miasto.

Z konieczności pokręciłem się po centrum szukając elektronicznego termometru do wysokich (ponad 100 stopni) temperatur (nie znalazłem) a potem rundka dość tradycyjna bo przez Smolęcin, Barnisław, Warnik (budowa drogi trwa), Bobolin, Mierzyn, Krzekowo do Lasu Arkońskiego na kółeczko wokół Arkonki i do domu.

Widząc w gnieździe bociany nie mogę się oprzeć, by nie zrobić im znowu zdjęcia.

Chyba niezbyt dawno ten obiekt pojawił się w Mierzynie ?

Teren budowy hali sportowej przy ulicy Szafera.

Miting już w sobotę, oby tylko dopisała pogoda.
Niedziela, 19 czerwca 2011 Kategoria Wokół Szczecina

Emigracja bocianów na Warszewie.

Z internetu dowiedziałem się, że bociany z gniazda przy kościele na Warszewie, "nie zniosły" podglądania przez kamery przeniosły się na sąsiedni budynek i tam też pojechałem rano. Stamtąd pojechałem lasem przez Siedlice, Police, Jasienicę, Wieńkowo, Tatynię, Tanowo, Pilchowo do domu. Od znajomej, którą spotkałem pod lasem dowiedziałem się, że w Szczecinie był przed południem rzęsisty deszcz, podczas gdy mnie to na trasie ominęło.

Tak wygląda aktualnie zbieg ulic Niemierzyńskiej i Arkońskiej.

Bociany z Warszewa od pary dni w nowym gnieździe - opuściły gniazdo przy kościele.

Widok z miejscowości Wieńkowo.

Ścieżka rowerowa wreszcie prezentuje się wybornie.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl