Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221446.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2018

Dystans całkowity:1235.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:39.98 km/h
Suma kalorii:17527 kcal
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:41.17 km
Więcej statystyk
Poniedziałek, 30 kwietnia 2018 Kategoria Wokół Szczecina

Pięćdziesiątka po ... śniadaniu.

Mapka z połowy wycieczki.
Cały kwiecień zaskoczył chyba każdego wyborną pogodą, była więc możliwość odbywania wielu wycieczek. Na zakończenie miesiąca samotnie pojechałem przez Warzymice, Będargowo, Stobno do Bobolina i tam włączyłem Endomondo. Dalsza trasa dość stereotypowa, bo przez Kołbaskowo i obydwa Siadła podjechałem na zakupy w Auchan.
Kwitnące rzepaki w Ustowie.
Kwitnące rzepaki w Ustowie. © jotwu
Niedziela, 29 kwietnia 2018 | Uczestnicy Kategoria Wokół Szczecina

Nieco pogmatwana droga przez Puszczę Wkrzańską.

Mapka z wycieczki.
Trwa wyborna pogoda, więc tym razem już wraz z Kubą pojechaliśmy przez Police do Trzebieży. Odcinek Police - Trzebież był koszmarny ze względu na intensywny ruch samochodowy. Na drogą powrotną z Trzebieży wybraliśmy przejazd przez Puszczę Wkrzańską - zaczęliśmy jazdę leśną drogą nr 14 (dobra nawierzchnia asfaltowa) prowadzącą pod Zalesie.Po kilku kilometrach jazdy tą drogą wybraliśmy nieco odmienną trasę  co skończyło się błądzeniem po leśnych alejkach, by w końcu i tak znaleźć się na wspomnianej drodze nr 14. Na trasach dziś było dużo rowerzystów, można też było spotkać swoich znajomych. W drodze do Dobieszczyna mijał nas na dużej szybkości sąsiad Darek, potem spotkaliśmy Przemka a w części końcowej wycieczki Andrzeja. 
Na podstawie zdjęcia z Trzebieży można sądzić, że było tam zbyt dużo ludzi a było wręcz przeciwnie zwłaszcza przy punktach gastronomicznych. Ci bardziej odważni kąpali się w wodach Zalewu.
Pod szczecińską Stocznią.
Pod szczecińską Stocznią. © jotwu
Trzebież - na plaży 29 kwietnia 18 r.
Trzebież - na plaży 29 kwietnia 18 r. © jotwu
Kuba w głębi Puszczy Wkrzańskiej.
Kuba w głębi Puszczy Wkrzańskiej. © jotwu
Kuba i Andrzej w drodze do domu.
Kuba i Andrzej w drodze do domu. © jotwu
  • DST 74.00km
  • VMAX 30.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 2290kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 kwietnia 2018 | Uczestnicy Kategoria Wokół Szczecina

Tym razem tylko po części w towarzystwie Kuby.

Niestety Kuba pracuje w soboty, więc nasze spotkanie mogło odbyć się po jego pracy a konkretnie na skraju Warzymic. Jednak wcześniej odwiedziłem Ostoję, Stobno, Bobolin, Warnik, Barnisław, Smolęcin, Kołbaskowo i Przecław. Już wraz z Kubą pojechaliśmy do Decathlonu przez Kurów.  Trasę wycieczki można zobaczyć na załączonej mapce.Dodam tylko, że pogoda była wyśmienita - ciepło z lekkim wiatrem.
Bocian z Barnisławia na tle kwitnącego kasztana.
Bocian z Barnisławia na tle kwitnącego kasztana. © jotwu
Fragment Szczecina - widok z drogi Przecław - Kurów.
Fragment Szczecina - widok z drogi Przecław - Kurów. © jotwu
Obficie kwitnące rzepaki - w głębi zabudowania Szczecina.
Obficie kwitnące rzepaki - w głębi zabudowania Szczecina. © jotwu
Kuba dokąd się tak spieszysz ?
Kuba tryskający humorem © jotwu
  • DST 51.00km
  • VMAX 28.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1603kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 kwietnia 2018 Kategoria Wokół Szczecina

Od Leśna Górnego pod Dęby Bogusława itd.

Mapka z wycieczki.
Domowe zajęcia niestety wykluczyły możliwość skorzystania z dobrej pogody i dalszej wycieczki. Przez Pilchowo dojechałem do Leśna Górnego stąd leśną, nieco błotnistą alejką dojechałem do miejsca, które jest określane jako Dęby Bogusława - ale niestety nazwa nie jest adekwatna do aktualnej sytuacji, bowiem pewno już tylko ja pamiętam kiedy obydwa dęby żyły. Pierwszy z nich już dawno został ścięty, zaś po drugim można zobaczyć uschnięty pień bez śladów zieleni.
Centrum Pilchowa - w głębi kościół.
Centrum Pilchowa - w głębi kościół. © jotwu
Na skraju Parku Kasprowicza - 27 kwietnia 18 r.
Na skraju Parku Kasprowicza - 27 kwietnia 18 r. © jotwu
  • DST 23.00km
  • VMAX 34.20km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 796kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 kwietnia 2018 Kategoria Wokół Szczecina

Czekam na powrót słonecznej pogody.

Jedynie po części udało mi się uniknąć deszczu a w czasie swej wycieczki  przez Gumieńce dojechałem do Rajkowa a potem odwiedzałem  kolejno Warzymice, Przecław, Kurów, Ustowo by stamtąd pojechać do centrum miasta.Kolejny raz zrobiłem zakupy w niewielkim sklepiku garmażeryjnym tuż przy Urzędzie Miasta - polecam stamtąd chleb Marianowski jak też ruskie pierogi.
Kłębią się chmury nad Szczecinem. Zdjęcie z drogi Przecław - Kurów.
Kłębią się chmury nad Szczecinem. Zdjęcie z drogi Przecław - Kurów. © jotwu
Środa, 25 kwietnia 2018 Kategoria Komunikacyjnie.

Między deszczami, więc tylko komunikacyjnie.

Co prawda ze zdjęć (smartfonem)  wygląda słońce ale generalnie rzecz biorąc dzień nie był zbyt przychylny dla rowerzystów, więc się nie wysilałem.
Fragment Al. Wojska Polskiego.

Fragment Al. Wojska Polskiego. © jotwu
Fontanny pod Urzędem Miasta Szczecin.
Fontanny pod Urzędem Miasta Szczecin. © jotwu
Wiosenny obrazek z Parku Kasprowicza.
Wiosenny obrazek z Parku Kasprowicza. © jotwu
Wtorek, 24 kwietnia 2018 Kategoria Pętla sławoszewska.

Kolejny raz jazda pętlą "S".

Chłodniej niż ostatnio ale nadal bez deszczu. Dziś nie miałem ochoty na dłuższą wycieczkę i zadowoliłem się tradycyjną pętlą sławoszewską.
Kolejny obrazek z przebudowy Arkońskiej.
Kolejny obrazek z przebudowy Arkońskiej. © jotwu
Hala Arena ma nowy szyld.
Hala Arena ma nowy szyld. © jotwu
Poniedziałek, 23 kwietnia 2018 Kategoria Auchan

Powrót z Auchan inaczej niż zwykle.

Mapka z wycieczki.
Mimo wszystko dziś  pojechałem samotnie na drobne zakupy do Auchan ale stamtąd wróciłem Tamą Pomorzańską przez centrum miasta do domu. Wbrew deszczowym prognozom pogody nie spadła ani jedna kropla deszczu. Dla Ciebie Kuba to sama radość, czyż nie mam racji pracowita pszczółeczko ?
Nad ulicą Floriana Krygiera legendarnego trenera Pogoni.
Nad ulicą Floriana Krygiera legendarnego trenera Pogoni. © jotwu
  • DST 23.00km
  • VMAX 22.10km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 783kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 kwietnia 2018 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Z Kubą przez Glashütte , Grünhof i Pampow.

Mapka z wycieczki.
Tym razem dłuższa wycieczka wraz z Kubą przy nienagannej pogodzie - szczegóły na mapce. Jako ciekawostkę  dodam, że droga Pampow - Blankensee nadal jest w remoncie ale podłoże jest już nieco utwardzone i na rowerach można przejechać.
Pod Pilchowem - pies spokojnie czeka na swoich właścicieli.
Pod Pilchowem - pies spokojnie czeka na swoich właścicieli. © jotwu
Kuba w altance tuż przed granicą.
Kuba w altance tuż przed granicą. © jotwu
Kuba w świetnym nastroju na granicy.
Kuba w świetnym nastroju na granicy. © jotwu
Pampow - bocian chwilowo samotny.
Pampow - bocian chwilowo samotny. © jotwu
Droga Pampow - Blankensee ciągle w remoncie 22 kwietnia 18 r.
Droga Pampow - Blankensee ciągle w remoncie 22 kwietnia 18 r. © jotwu
  • DST 65.00km
  • VMAX 30.90km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1985kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 kwietnia 2018 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Sympatyczna końcówka wycieczki.

Mapka z wycieczki.
Trwa nienaganna pogoda, więc z samego rana samotnie pojechałem przez Pilchowo, Sławoszewo do Dobrej.  Spotkanie z Kubą miałem uzgodnione na 14.08 na skraju Warzymic, a że  dysponowałem sporą ilością czasu więc pojechałem do Blankensee skąd uroczą drogą 5 km do miejscowości Bismark. Na tych pięciu kilometrach nie mijał mnie ani jeden samochód, trafiali się natomiast rowerzyści, z pewnością rodacy. Co prawda załączam mapkę ale wspomnę, że dalsze miejscowości, które mijałem to Neu Grambow, Ladenthin a potem już polskie - Będargowo, Smolęcin, Karwowo, Warzymice czyli miejsce spotkania z Kubą. Rozgrzany pracą Kuba namówił mnie na kontynuowanie wycieczki wraz z nim i w ten sposób wracaliśmy do domu przez Warzymice, Będargowo, Stobno i Mierzyn - wspólnie przejechaliśmy 20 km. Niegdyś bywało lepiej.
Końcowy fragment uroczej drogi Blankensee - Bismark.
Końcowy fragment uroczej drogi Blankensee - Bismark. © jotwu
Ladenthin - obok siebie flagi Niemiec i Polski szkoda, że wiatr ich nie rozwiewał.
Ladenthin - obok siebie flagi Niemiec i Polski szkoda, że wiatr ich nie rozwiewał. Może innym razem© jotwu
Ladenthin i bocianie gniazdo.
Ladenthin i bocianie gniazdo. © jotwu
Jeszcze raz obrazek z Ladenthin, miejscowość przy granicy.
Jeszcze jeden obrazek z Ladenthin, miejscowość przy granicy. © jotwu
  • DST 77.00km
  • VMAX 33.40km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 2352kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl