Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2018
Dystans całkowity: | 1075.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Maksymalna prędkość: | 36.00 km/h |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 34.68 km |
Więcej statystyk |
Piątek, 31 sierpnia 2018
Kategoria Niemcy, Pętla sławoszewska.
Kolejny raz samotnie do Pampow.
Celem mojej dzisiejszej wycieczki była wieżyczka widokowa pod Pampow. Trasa wycieczki to kolejno Pilchowo, Sławoszewo, Dobra i Blankensee. Od tej ostatniej miejscowości jest już tylko ca 4 kilometry do wieży widokowej pod Pampow. Trochę bylem rozczarowany bo nie jest to wieża, lecz co najwyżej wieżyczka ale widoki z niej są interesujące. W drodze powrotnej zaglądnąłem do strusi - hodowla jest pod samym Blankensee. Strusie są bardzo ciekawskie i szybko podbiegają pod podwójne ogrodzenie.
Intensywne prace przy przebudowie ulicy Arkońskiej. © jotwu
Wieża widokowa pod Pampow. © jotwu
Fragment miejscowości Pampow - widok z wieży widokowej. © jotwu
Rozległe pola między Pampow a Blankensee. © jotwu
Obfity urodzaj tarniny - okolice Pampow. © jotwu
Stadko strusi z Blankensee © jotwu
Pozujący struś - pozdrowienia dla Darka. © jotwu
Kwitnące krzewy z Pampow - trochę inne ujęcie, niż poprzednio. © jotwu
Intensywne prace przy przebudowie ulicy Arkońskiej. © jotwu
Wieża widokowa pod Pampow. © jotwu
Fragment miejscowości Pampow - widok z wieży widokowej. © jotwu
Rozległe pola między Pampow a Blankensee. © jotwu
Obfity urodzaj tarniny - okolice Pampow. © jotwu
Stadko strusi z Blankensee © jotwu
Pozujący struś - pozdrowienia dla Darka. © jotwu
Kwitnące krzewy z Pampow - trochę inne ujęcie, niż poprzednio. © jotwu
- DST 52.00km
- VMAX 29.20km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Szwarcówką w deszczu.
Przyroda bardzo czeka na deszcz i dzisiaj odrobinę popadało. Właśnie na tradycyjne trasie czyli w czasie jazdy przez Ustowo, Kurów, Siadło Dolne i Górne mieliśmy okazję odrobinę zmoknąć a tak więcej niż odrobinę zmokliśmy na ścieżce rowerowej zwanej Szwarcówką prowadzącej w kierunku Przecławia , nie był to jednak deszcz nawalny. Rowerowy licznik pokazuje ilu rowerzystów przejechało danego dnia przez to miejsce oraz ilość od początku roku. Po pokazaniu się daty pojawia się aktualna temperatura.
Rowerowy licznik przy ulicy Ku Słońcu. © jotwu
Rowerowy licznik przy ulicy Ku Słońcu. © jotwu
- DST 31.00km
- VMAX 27.70km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 29 sierpnia 2018
Kategoria Niemcy
Aby usiąść na "naszej" ławce w Pampow.
Uroki samotnej wycieczki. Rano namawiałem Kubę, by pojechać do Pampow i to najkrótszą drogą, ten jednak odmówił przez domowe obowiązki. Skorzystałem z nadarzającej się okazji i pojechałem sam najdłuższą drogą, bo przez Tanowo i Dobieszczyn. Od Dobieszczyna pojechałem przez granicę i dwie kolejne miejscowości przygraniczne a to Glashuette i Grunhof i w ten sposób dotarłem do Pampow. Oczywiście bocianów już tam nie ma a sama miejscowość wygląda jakby były wyludniona. Powrót do domu przez wiatr stała trasą czyli przez Blankensee a potem Buk, Dobrą i Wołczkowo. Droga powrotna niestety pod wiatr.
Kolejne stado krów, dziś spod Grunhof. © jotwu
"Nasza" ławka w centrum Pampow. © jotwu
Przekwitająca datura z Pampow. © jotwu
Jeszcze jeden kwitnący krzew z Pampow, chyba rododendron . © jotwu
Kolejne stado krów, dziś spod Grunhof. © jotwu
"Nasza" ławka w centrum Pampow. © jotwu
Przekwitająca datura z Pampow. © jotwu
Jeszcze jeden kwitnący krzew z Pampow, chyba rododendron . © jotwu
- DST 65.00km
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętlą sławoszewską trochę inaczej.
To trochę inaczej polegało na tym, że pierwsze cztery kilometry od strony Głębokiego do Pilchowa nieomal w całości przeszliśmy przez Puszczę Wkrzańską, natomiast w końcówce nie przejechaliśmy przez Wołczkowo, lecz pojechaliśmy ulicą Zieloną do Redlicy skąd do Bezrzecza. Ostatnie sześć kilometrów do domu przebiegało bez zmian.
Kuba na alejce w kierunku Arkonki. © jotwu
Powstają nowe alejki w okolicy Syrenich Stawów. © jotwu
Kozy przy wodopoju - tuż przy ulicy Zielonej w Redlicy. © jotwu
Kuba na alejce w kierunku Arkonki. © jotwu
Powstają nowe alejki w okolicy Syrenich Stawów. © jotwu
Kozy przy wodopoju - tuż przy ulicy Zielonej w Redlicy. © jotwu
- DST 33.00km
- VMAX 32.70km/h
- Temperatura 20.6°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Jak nie Auchan to Castorama.
Tym razem pochmurny dzień z umiarkowaną temperaturą - w pierwszym rzędzie musieliśmy dokonać koniecznych zakupów w dwóch dużych marketach usytuowanych blisko siebie - Castorama na ulicy Południowej i Auchan na skraju Ustowa. Potem przejażdżka przez Kurów, Przecław, Warzymice, Będargowo, Stobno, Mierzyn skąd esami floresami do domu.
Chwila odpoczynku - Kuba w Warzymicach. © jotwu
Chwila odpoczynku - Kuba w Warzymicach. © jotwu
- DST 37.00km
- VMAX 29.80km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Kubą nad Gunicę a potem ...
To był dobry dzień na wycieczkę dłuższą niż ostatnio. Zaczęło się od tego, że Kuba odprowadził mnie do Gunicy (14 km) i wrócił do domu, natomiast ja pojechałem przez Dobieszczyn na stronę niemiecką. Kolejne etapy wycieczki to Grünhof , Glashütte, Rothenklempenow i Löcknitz. Powrót stamtąd przez Bismark, Lubieszyn i MIerzyn. Droga powrotna z lekkim wiatrem w plecy.
Z Dobieszczyna do tego miejsca 5 km. © jotwu
Tuż przy ścieżce rowerowej pomiędzy Glashuette i Grunhof. © jotwu
Przy niemieckiej ścieżce rowerowej. © jotwu
Na niemieckim pastwisku w pobliżu miejscowości Bismark. © jotwu
Z Dobieszczyna do tego miejsca 5 km. © jotwu
Tuż przy ścieżce rowerowej pomiędzy Glashuette i Grunhof. © jotwu
Przy niemieckiej ścieżce rowerowej. © jotwu
Na niemieckim pastwisku w pobliżu miejscowości Bismark. © jotwu
- DST 75.00km
- VMAX 34.10km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez Kołbaskowo do Smolęcina a potem w dół do Warzymic.
Dziś pojechaliśmy utartymi szlakami, bo przez Gumieńce do Przecławia a potem kolejno Kołbaskowo, Smolęcin, Karwowo, Warzymice skąd do domu to tylko około 12 km. Sympatyczna pogoda, bo temperatura 20 stopni, lekki wiatr i często pokazywało się słońce, chociaż w końcówce złapał nas bardzo drobny deszcz.
Kuba nad autostradą tuż za Kołbaskowem. © jotwu
Tuż za Kołbaskowem - budowa nowej drogi. © jotwu
Za Kołbaskowem - budowa nowej drogi. © jotwu
Kolejne osiedle w Warzymicach. © jotwu
W oddali kolorowe osiedle w Warzymicach. © jotwu
Kuba nad autostradą tuż za Kołbaskowem. © jotwu
Tuż za Kołbaskowem - budowa nowej drogi. © jotwu
Za Kołbaskowem - budowa nowej drogi. © jotwu
Kolejne osiedle w Warzymicach. © jotwu
W oddali kolorowe osiedle w Warzymicach. © jotwu
- DST 36.00km
- VMAX 31.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 sierpnia 2018
Kategoria Pętla sławoszewska.
Pętla sławoszewska z plusem.
Jazda była dziś przyjemniejsza, bo w nocy wreszcie nieco popadał deszcz i i było trochę chłodniej. Kiedy przejeżdżałem parę minut po 10:00 koło Arkonki miejscowy zegar podawał, że na kąpielisku znajduje się trzy osoby.
- DST 34.00km
- VMAX 24.40km/h
- Temperatura 24.6°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Nie tylko wokół Arkonki.
Kolejny sympatyczny dzień, który rozpoczęliśmy od centrum - Kuba załatwiał sprawy urzędowe a ja wpadłem do fryzjera. Potem powrót w domowe okolice przy czym ja pojechałem do lasu, gdzie wykonałem kilka kółek wokół kąpieliska Arkonka. Około 14:30 na kąpielisku odnotowano ponad 2600 osób (jest licznik przy kasie), zaś temperatura wynosiła 30 stopni chyba to idealne warunki do korzystania z kąpieliska.
Na skraju Jasnych Błoni 23 sierpnia 18 r. © jotwu
Kąpielisko Arkonka 23 sierpnia 18 r. © jotwu
Na skraju Jasnych Błoni 23 sierpnia 18 r. © jotwu
Kąpielisko Arkonka 23 sierpnia 18 r. © jotwu
- DST 21.00km
- VMAX 21.60km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 22 sierpnia 2018
Kategoria Auchan
Pod przecławską strzelnicę.
Polubiłem miejscowość Przecław - może dlatego, że jest to dobry punkt wypadowy na niemieckie tereny. Dziś jednak skończyło się na Przecławiu bez szukania kilometrów po drugiej stronie granicy. Nie mam co się rozpisywać, bo trasa była sztampowa, często powtarzana a więc CC, Au Ustowo i Przecław skąd mam do domu ca 10 km.
Spod Ronda Hakena 22 sierpnia 18 r, © jotwu
Spod Ronda Hakena 22 sierpnia 18 r, © jotwu
- DST 28.00km
- VMAX 25.10km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze