Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221446.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:1084.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:40.90 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:40.15 km
Więcej statystyk
Czwartek, 30 września 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Koniec miesiąca a szkoda.

Przez Media Markt na ulicy Mieszka I do Ronda Hakena a potem starą trasą przez Warzymice, Będargowo, Dołuje, Redlicę do Bezrzecza, skąd z górki na Osiedle Zawadzkiego, Las Arkoński i do domu.
Środa, 29 września 2010 Kategoria Niemcy

Zahaczyłem o Niemcy.

Zupełnie znośna pogoda tyle, że dość mocno wiało z północy. A trasa : Bezrzecze, Wąwelnica, Dołuje, Lubieszyn, Bismark, Blankensee, Dobra, Głębokie, centrum Szczecina i powrót do domu.

Pokręciłem się trochę po bocznych uliczkach i ulicach Bezrzecza, na zdjęciu jedna z nich.

Ten odcinek trasy miałem pod dość silny wiatr.
Wtorek, 28 września 2010 Kategoria Po mieście.

Mimo deszczu.

Pogoda pod psem, bo albo pada deszcz albo mżawka do tego chłodno. Mimo to po krótkim wypadzie na zakupy (jak zwykle na rowerze) pojechałem do Lasku Arkońskiego, by nieco pojeździć.
Poniedziałek, 27 września 2010 Kategoria Po mieście.

Był deszcz ale wieczorem.

Od centrum Szczecina po Pilchowo. Po wczorajszej awarii musiałem jednak kupić nowe siodełko i to ze sztycą - jeździ mi się na nim dobrze.
Niedziela, 26 września 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Z przygodami.

Wbrew pesymistycznym prognozom pogody dziś było ciepło, prawie bez wiatru tyle, że nie słonecznie. A pojechałem przez Siedlice, Police do miejscowości Drogoradz, gdzie pierwszy raz w życiu rozpadła mi się podstawa siodełka (na dwie części rozpadł się wkręt mocujący metalowe elementy na sztycy). Z Drogoradza miałem 12 km do Tatyni, gdzie dojechałem siedząc na bagażniku a w Tatyni domowym ale skutecznym sposobem, zamontowano mi siodełko stosując element z zawiasów. Polecam sklep pp Osowskich w Tatyni tam znalazłem pomoc ale też z reguły jestem mile obsługiwany. Do domu miałem 18 km, które przejechałem bez dodatkowych emocji.
Sobota, 25 września 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Pochmurna sobota.

No i już po paru pięknych dniach, bo dziś chociaż było ciepło, to ani na moment nie pokazało się słońce. A skoro to sobota, to przez Gumieńce, Rondo Hakdena, Warzymice, Będargowo, Dołuje, Redlicę, Bezrzecze, Wołczkowo potem wokół jeziora Głębokie a lasem do domu. Na szczęście nie padało, a wiatr był słaby.
Piątek, 24 września 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Złota polska jesień.

Przy doskonałej pogodzie lasem dojechałem do Głębokiego a potem kolejno : Pilchowo, Tanowo, Węgornik, Grzepnica, Sławoszewo, Bartoszewo, Żółtew no i znowu Głębokie. Trochę pojeździłem po lesie i wróciłem do domu. Po południu powrót do lasu ale na krótko.

Chociaż to już 24 września, to na jeziorze Głębokie widać jeszcze osoby opalające się w towarzystwie roweru.

A tu na zdjęciu moje ulubione drzewo, tuż przed wjazdem do Lasku Arkońskiego.
A poniżej z tego samego miejsca wykonane zdjęcie na Osiedle Arkońskie. Często ten widok powtarzam, bo jest tu i mnóstwo zieleni, jak i kolorowe domy.
Czwartek, 23 września 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Na grzyby.

Pierwszy dzień jesieni a pogoda rewelacyjna. Słonecznie, ciepło ( 21 stopni) i lekki wiatr z południa.Pojechalem przez Tanowo, Tatynię do Nowej Jasienicy (malutka osada) by tam pobuszować w lesie w poszukiwaniu grzybów. W dawnych czasach często tam jeździłem na grzyby, teraz to byłą sentymentalna wycieczka ale miła i udana, bo zebrałem sporo podgrzybków dla znajomych ( lubię tylko zbierać a nie jeść). Lasem dotarłem do szosy 6 km za Tanowem, skąd prosto do centrum, by przekazać grzyby a potem do domu. Zdjęcia uroczych koników kompletnie spartoliłem, więc ich tu nie ma.
Środa, 22 września 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Koniec lata, a szkoda.

Przy wspaniałej pogodzie przejechałem dziś pętlę sławoszewską, na więcej niestety nie miałem czasu.

Przy końcowym przystanku linii tramwajowej nr 3 początek ścieżki zdrowia, muszę wreszcie zostawić w domu rower i sprawdzić jak wygląda po remoncie.
Wtorek, 21 września 2010 Kategoria Po mieście.

Podobnie jak wczoraj - nie wyjeżdżałem poza miasto.

Miła pogoda, bo bez deszczu a do tego ciepło. Krótki wypad zakupowy do centrum miasta a potem kółeczka po Lasku Arkońskim.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl