Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221446.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2016

Dystans całkowity:1338.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:38.50 km/h
Suma kalorii:24742 kcal
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:44.60 km
Więcej statystyk
Czwartek, 31 marca 2016 Kategoria Niemcy

Tym razem wycieczka na drugą stronę Odry.

Część naszej wycieczki.
Po załatwieniu swoich spraw osobistych w centrum miasta  zdecydowaliśmy się wraz z Kubą pojechać na drogą stronę Odry - konkretnie przez Podjuchy i Klucz do Gryfina. Pogoda wreszcie była niezła , więc dalsza trasa to Mescherin po drugiej stronie granicy a potem Kołbaskowo itd. Kolejny raz zawiodła aplikacja Sports Track, która nie pokazuje całości wycieczki - można jednak oglądnąć ją we wpisie Kuby. Na zdjęciach już więdnące krokusy z Jasnych Błoni, jezioro Szmaragdowe oraz fragment Gryfina.
Środa, 30 marca 2016 Kategoria Wokół Szczecina

Po dniu przerwy ale ciągle w deszczu.

Mapka niekompletna niestety.
Dzień wcześniej deszcz uziemił nas w domu, dziś jednak także padało ale w domu już nie usiedzieliśmy- słońce pokazało się dopiero wtedy, gdy wróciliśmy do domu. Mapka nie pokazuje całości wycieczki. Po obydwu stronach łąk przed Redlicą można było dostrzec grupy sarenek, jednak nim aparat fotograficzny został przygotowany do wykonywania zdjęć zwierzątka mocno się oddaliły. Za miejscowością Łęgi przeszliśmy prowadząc rowery kilka kilometrów.
Poniedziałek, 28 marca 2016 Kategoria Niemcy

Bociany w Pampow.

Wycieczka do Pampow.
Do Dobieszczyna dojechałem przez Tanowo - potem krzyż Barnima skąd zielonym szlakiem przez las (nie polecam, bo leśna droga jest bardzo uciążliwa) do Glashuette. Dalsza trasa to Pampow, gdzie po raz pierwszy w tym roku zobaczyłem parkę bocianów. Powrót do domu przez Blankensee, Dobrą, Wołczkowo itd. W drodze powrotnej wiał niekorzystny wiatr.
Niedziela, 27 marca 2016 Kategoria Wokół Szczecina

Czekając na bociany.

Nasza wycieczka.
Na naszej dzisiejszej trasie znajdują się trzy gniazda bocianie ale żadne z nich nie zostalo jeszcze zasiedlone. Najciekawsza jest sytuacja w Tanowie, gdzie jesienne wichury zdemolowały duże gniazdo - pytanie czy zostanie odbudowane ? Na zdjęciach lis z Lasu Arkońskiego oraz żurawie spod Wieńkowa.

Sobota, 26 marca 2016 Kategoria Niemcy

Wreszcie pogodna sobota i to przed świąteczna !


Mapka z naszej wycieczki.


Doskonała pogoda skłoniła nas do kolejnej wycieczki na drugą stronę granicy. Mapka nie pokazuje całości wycieczki, bo w czasie jej trwania testowałem dwie aplikacje a Sports Trackera włączyłem dopiero na mostku w Sławoszewie, 14 km od domu. Dziękuję Ci Marku  vel struś za wskazówki jak wykorzystać wspomnianą aplikację. Na zdjęciach Kubą w Ploewen oraz obrazek sprzed domu w Blankensee.
  • DST 70.00km
  • VMAX 32.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 2150kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 marca 2016 Kategoria Niemcy

Deszczowy Wielki Piątek.

Mimo fatalnej pogody kolejny raz zdecydowaliśmy się wraz z Kubą pojechać poza granicę. Przez Pilchowo i Sławoszewo do Dobrej, skąd pod Blankensee. Cały czas nękał nas drobny deszcz. Od Blankensee do miejscowości Bismark prowadzi pięcio- kilometrowa, pofałdowana droga, którą obaj lubimy jeździć. Potem dojechaliśmy do granicy pod Lubieszynem ale jej nie przekoczyliśmy jadąc do Grambow - tuż przed tą miejscowością jest brukowa droga w kierunku Kościna i tę drogę wybraliśmy jako drogę powrotną do Polski.  Następnie kolejno były Dołuje, Będargowo, Warzymice, Przecław i hipermarket Auchan. Lubimy tam robić zakupy. Mnóstwo klientów ale bez kolejek przy licznych kasach. Powrót do domu przez cmenatrz. Gniazda bocianie są nadal bez lokatorów. Na zdjeciu Kuba po drugiej stronie granicy. Niestety ciągle nie ma mapek z wycieczek.
Nasza wycieczka.
  • DST 63.00km
  • VMAX 32.50km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 1850kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 24 marca 2016 Kategoria Wokół Szczecina

W odwiedziny do pp Osowskich w Tatyni.

Dziś wreszcie nie padało ale wczesnym porankiem bylo zaledwie 4 stopnie C.  Przedświątecznie odwiedziłem sympatycznych właściecieli sklepiku w Tatyni, by potem wracać do domu przez Jasienicę, Police i Tanowo. Byla to całkiem miła wycieczka zwłaszcza, że Kuba jeździ obecnie w całkiem dobrym tempie. Na zdjęciu konie spod Tatyni - widzieliśmy także żurawia ale zdjęcie nie było zbyt efektowne - gniazda bocianie nadal są puste.
  • DST 51.00km
  • VMAX 28.50km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 1381kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 marca 2016 Kategoria Wokół Szczecina

Między deszczami przez Sławoszewo i Dobrą.

Nadal nie ma pogody sprzyjającej rowerzystom, bo co trochę pada deszcz i jest chłodno. Ograniczyliśmy się do przejechania nieco rozszerzonej (o ulicę Chopina) pętli sławoszewskiej. W drodze powrotnej, tuż przed Głębokim można było obserwować na poboczach dróg gródki śniegu.
  • DST 33.00km
  • VMAX 30.40km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 1111kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 marca 2016 Kategoria Wokół Szczecina

Kaprysy marca.

Dziś pojechaliśmy z Kubą sprawdzić czy w Smolęcinie i Warzymicach są już bociany a trasa powadziła przez Gumieńce, Ustowo, Siadło Górne i Kołbaskowo. Niestety marzec pokazał swoje kapryśne oblicze i nie dość, że wiał przeważnie nieprzychylny wiatr, to na domiar złego dopadł nas deszcz. Do domu wróciliśmy zmoknięci, zaś gniazda bocianie są jeszcze puste.


  • DST 38.00km
  • VMAX 30.50km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 1321kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 21 marca 2016 Kategoria Wokół Szczecina

Tym razem blisko.

Nie codziennie jeździ się 120 km, stąd też kilka prostych spraw (w tym kupno siodełka i regulacja rowerowego licznika) uwięziły nas w mieście a cała wycieczka, to krótki wypad do Pilchowa.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl