Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221849.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2009

Dystans całkowity:876.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:37.20 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:33.69 km
Więcej statystyk
Środa, 17 czerwca 2009 Kategoria Po mieście.

Krótki spacer po lesie.

Mało czasu a sporo domowych obowiązków.
Wtorek, 16 czerwca 2009 Kategoria Po mieście.

Czas na konserwację roweru.

Bez deszczu i dość ciepło.Parę spraw do załatwienia w centrum a potem kilka kółeczek po Lesie Arkońskim.
Poniedziałek, 15 czerwca 2009 Kategoria Po mieście.

Poniedziałkowe obowiązki.

Dziś miałem sporo obowiązków, które nakładam na siebie w poniedziałki. Lubię ten dzień. Znalazłem też czas na pokręcenie się tu i ówdzie na rowerze od dzielnicy Gumieńce, po dzielnicę Głębokie.
Dla nieznających Szczecina informacja, że widoczny na zdjęciu obiekt, to Urząd Miasta.
Niedziela, 14 czerwca 2009 Kategoria Wokół Szczecina

Nareszcie dalej !

Słoneczna pogoda, ciepło i wiatr z południowego zachodu, który nie był dla mnie pomocny. A przejechałem przez dzielnice Niebuszewo, Żelechowo, miejscowość Przęsocin (pozdro dla mm85) do Polic. A wróciłem przez Leśno Górne. Poniżej fragment ulicy Warcisława, który pokazuje jak bardzo ta ulica zmieniła się w tym wieku.

A poniżej widok na Szczecin znad wiaduktu przy stacji PKP Drzetowo.
Sobota, 13 czerwca 2009 Kategoria Po mieście.

Trochę więcej słońca i .... wiatru.

Pojeździłem nieco po Lesie Arkońskim. Bez deszczu, dość ciepło ale wiał dość silny wiatr. Jutro ma być lepiej.
Piątek, 12 czerwca 2009 Kategoria Po mieście.

Tylko 13 km.

Lada dzień będę mógł jeździć "pelnometrażowo" no i będę korzystał z właściwych spodenek do jazdy. Dziś znowu co trochę lało i wiało. Pogoda nie na rower, a może raczej nie dla mnie.
Czwartek, 11 czerwca 2009 Kategoria Po mieście.

Między deszczami.

Wbrew temu o co mnie podejrzewa biker Benasek to nie biegunka ogranicza długość moich wycieczek, lecz bolesne otarcie"siodełkowej" części ciała. Przed południem było parno i co trochę padał deszcz.

Środa, 10 czerwca 2009 Kategoria Po mieście.

Nadal "post" rowerowy.

Jak w tytule.
Wtorek, 9 czerwca 2009 Kategoria Po mieście.

Vis maior !

Vis maior to znaczy siła wyższa i ta siła wyższa powoduje, że od dwóch dni nie mogę normalnie pojeździć.
Poniedziałek, 8 czerwca 2009 Kategoria Po mieście.

Mokro ale znacznie cieplej.

Załatwianie domowych obowiązków wykluczyło dłuższy wypad za miasto.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl