Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2009
Dystans całkowity: | 1158.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Maksymalna prędkość: | 39.70 km/h |
Liczba aktywności: | 28 |
Średnio na aktywność: | 41.36 km |
Więcej statystyk |
Środa, 8 lipca 2009
Kategoria Wokół Szczecina
W spacerowym tempie.
Istotnie nie wysilałem się - przez Rondo Hackena, Warzymice, Będargowo, Dołuje, Redlicę (tuż przy drodze dzikie drzewka oblepione smacznymi wiśniami, pewno z ołowiem ale to mało uczęszczana droga, więc może nie ?) Bezrzecze i z górki do Lasu Arkońskiego, no i do domu. Nie wziąłem tym razem aparatu fotograficznego, więc bez fotek.
- DST 35.00km
- VMAX 26.00km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 lipca 2009
Kategoria Wokół Szczecina
Nieco dłuższa pętla sławoszewska.
Przy nadal dobrej pogodzie pojechałem ulicą Chopina do dzielnicy Osów, skąd z górki (stąd szybkość maksymalna nieco wyższa niż zwykle) do dzielnicy Głębokie. Następnie objechałem naokoło Tanowo i przez Bartoszewo, Grzepnicę, Dobrą, Wołczkowo dojechałem do jeziora Głębokie, którego lewą stroną dojechałem do wejścia na jezioro. Tam miałem okazję widzieć świetnie prezentującego się bikera, chyba to był Krzysztof (?).
Na zdjęciu widok na zachodnią część miejscowości Dobra.
Na zdjęciu widok na zachodnią część miejscowości Dobra.

- DST 46.00km
- VMAX 39.10km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 lipca 2009
Kategoria Po mieście.
Spacerek i nic ponadto.
Zanosiło się na deszcz, więc nie chcąc znowu zmoknąć ograniczyłem się do przejechania do Głębokiego, potem Wołczkowo, Bezrzecze i dom. Wcześniej krótki wypad do centrum. Nadal ciepło i parno.
- DST 26.00km
- VMAX 24.80km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 lipca 2009
Kategoria Wokół Szczecina
Wzdłuż Odry do Polic.
Pochmurno i trochę chłodniej, niż ostatnio, wiatr już z zachodu. Wzdłuż Odry przejechałem przez dzielnice Drzetowo, Żelechowo, Gocław, Glinki, Skolwin, by dojechać do Polic. W Lidlu mają być znowu sportowe koszulki i inne tego typu drobiazgi ale od jutra, co wcale nie znaczy, że niczego tam nie kupiłem. Z Polic pojechałem do Jasienicy (obecnie to dzielnica Polic) a potem tradycyjnie przez Tatynię, Tanowo i Głębokie do domu





- DST 53.00km
- VMAX 38.40km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 lipca 2009
Kategoria Po mieście.
Dwie burze.
Tym razem pogoda nie pozwoliła mi pojechać gdzieś dalej. Między 11.30 a 12.00 złapał mnie dość silny deszcz w dzielnicy Gumieńce a po nim pojechałem na stadion Pogoni (mecz sparingowy z KP Gorzów) skąd na widok nowych granatowych chmur uciekłem do domu. Część Szczecina (Gumieńce i Pogodno) dopadła druga burza i to z opadami gradu. Poniżej widok na Osiedle Przyjaźni parę minut po deszczu - widać uciekające chmury - potem jednak pojawiły się nowe.

- DST 20.00km
- VMAX 24.40km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 3 lipca 2009
Kategoria Wokół Szczecina
Wypad do Trzebieży.
W upalnej pogodzie, prawie bez wiatru pojechałem dziś do Trzebieży - Tanowo, Trzeszczyn, Jasienica, Dębostrów, Trzebież. Powrót tą samą trasą, czego nie lubię ale powrót przez Dobieszczyn wymagał by zbyt dużo czasu. Poniżej kilka zdjęć z wycieczki.









- DST 64.00km
- VMAX 30.10km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 lipca 2009
Kategoria Po mieście.
Upalny czwartek.
Gorący dzień. Z konieczności musiałem wpaść do centrum ale potem powtórzyłem wczorajszą wycieczkę. Poniżej zdjęcie fragmentu ścieżki rowerowej, która wg planów miała dotrzeć do Tanowa, a jeszcze niżej duże szyszki na skromnym drzewie, którego nazwy nie znam - może ktoś mi podpowie ?



- DST 28.00km
- VMAX 28.40km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 lipca 2009
Kategoria Po mieście.
Kolizja.
Dość pechowo dla mnie zaczął się lipiec, bo z samego rana, w centrum Szczecina, gdy mijałem stojące przy krawężniku auto jego kierowca otworzył drzwi, na które najechałem i wylądowałem na jezdni. Kierowca wpierw miał pretensje do mnie, że jechałem zbyt blisko brzegu jezdni (!!!), no ale się zreflektował i przeprosił mnie, "bo nie spojrzałem w lusterko" - tak stwierdził. Zakrwawione kolano, obite ramię, rower bez uszkodzeń - nie awanturowałem się. Dobrze, że to miało miejsce na mało ruchliwej ulicy i nic z tyłu nie jechało. Potem przejechałem się do Pilchowa i z powrotem.
- DST 26.00km
- VMAX 25.20km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze