Czwartek, 3 lipca 2008
Kategoria Wokół Szczecina
Trzydzieści stopni w cieniu -
Trzydzieści stopni w cieniu - przez Gumieńce, Rajkowo, OstojęStobno do Dołuj a stamtąd znowu ulicą Graniczną (lubię ten odcinek pofałdowanej drogi) do Dobrej, a potem tradycyjnie przez Wołczkowo i Głębokie do domu.
- DST 39.00km
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Masz rację - oczywiście planuję kolejny wyjazd rowerowy podczas urlopu, ale tym razem najprawdopodobniej nie pojadę sam, ale z obecnym tu na bikestats Pawłem. Nietrudno zgadnąć, że będzie to znowu wschód Polski - mnóstwo zygzaków po Suwalszczyźnie i kawałek po Podlasiu. Jeszcze nie wiemy, czy dojechać do Lublina i stamtąd wrócić pociągiem, czy z Drohiczyna pojechać z powrotem na północ i kolejnymi zygzakami dojechać gdzieś do pociągu relacji Białystok - Szczecin. Stwierdziliśmy, że zdecydujemy już tam :)
Bierzemy dwa namioty, spanie jak zwykle na dziko po lasach, pod tym względem nie powinno być różnic w stosunku do poprzednich wyjazdów - wyjeżdżamy ze Szczecina 24 lipca, a więc z Giżycka startujemy rano, około 7:00 dnia następnego :) meak - 21:17 czwartek, 3 lipca 2008 | linkuj
Bierzemy dwa namioty, spanie jak zwykle na dziko po lasach, pod tym względem nie powinno być różnic w stosunku do poprzednich wyjazdów - wyjeżdżamy ze Szczecina 24 lipca, a więc z Giżycka startujemy rano, około 7:00 dnia następnego :) meak - 21:17 czwartek, 3 lipca 2008 | linkuj
Mysle, ze bocianowi ani sie nie chce budowac gniazda, ani latac. Pewnie dostal od pani bocianowej kosza i ma teraz zwis na wszystko...
Pozdrawiam benasek - 20:55 czwartek, 3 lipca 2008 | linkuj
Pozdrawiam benasek - 20:55 czwartek, 3 lipca 2008 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!