Środa, 3 grudnia 2014
Kategoria Wokół Szczecina
Tatynia i pierwszy śnieg, niestety.
Gdy wyjeżdżałem z domu była całkiem znośna pogoda, bo prawie bez wiatru, sucho i bez mrozu. O dziesiątej ruszyłem spod sklepu pp Osowskich w Tatyni i wtedy zaczął padać drobny śnieg, który towarzyszył mi w drodze powrotnej.
- DST 37.00km
- VMAX 23.40km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 1237kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Janusz, ale z Ciebie harpagan, jazda w padającym śniegu to niezły wyczyn.
leszczyk - 20:17 środa, 3 grudnia 2014 | linkuj
Śnieg to jeszcze można przeżyć, ale w weekend ma padać deszcz, a tego nie zdzierżę (a jutro mam odebrać koło).
srk23 - 16:02 środa, 3 grudnia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!