Niedziela, 29 marca 2015
Kategoria Niemcy
Do domu wróciłem jednak suchy.
Prognozy pogody na niedzielę nie były zbyt łaskawe dla rowerzystów ale zaryzykowałem i wcale nie żałuję. Co prawda parę razy z lekka padał deszcz ale powrót do domu mialem już bez opadów, więc do domu wróciłem suchy. Aplikacja Endomondo kolejny raz pozbawiła mnie sporej części wycieczki na mapce, więc dodam, że po dojechaniu do Dobieszczyna skierowałem się przez Stolec na drugą stronę granicy, więc kolejno Pampow i Blankensee. Spod granicy powrót do domu przez Buk, Dobrą i Wołczkowo.
- DST 101.00km
- VMAX 28.50km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 2450kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Systematyczność popłaca, i taka STÓWKA to dla Ciebie mówiąc kolokwialnie "PIKUŚ"
srk23 - 13:41 poniedziałek, 30 marca 2015 | linkuj
Nawiązując do [url=]http://www.bikestats.pl/rowerzysta/leszczyk[/url=] W Brzózkach dalej jest bruk? Podobno miał być położony asfalt?
epsc - 21:01 niedziela, 29 marca 2015 | linkuj
Dzisiaj machnąć setkę to naprawdę zacny wyczyn, serdecznie Ci gratuluję ! Widzę, ze wybrałeś trzęsidupę przez bruk w Brzóskach, to makabryczny odcinek... Brawo, brawo, brawo !
leszczyk - 16:49 niedziela, 29 marca 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!