Czwartek, 18 czerwca 2015
Kategoria Po mieście.
Deszczowy początek dnia.
Bardzo potrzebny deszcz wreszcie się pojawił, co skłoniło mnie do podjęcia decyzji, by po 7600 km jazdy oddać rower do przeglądu, konserwacji i wymiany sfatygowanych części. Rower odpowiednio przygotowałem i w deszczu ruszyłem do centrum. Okazało się jednak, że wykonanie remontu w tym tygodniu nie jest możliwe a najstosowniej będzie oddać rower do warsztatu w poniedziałek, bo już po dwóch dniach będzie gotowy - tak też zrobię. Deszcz szybko przestał padać więc pokręciłem się po bliskiej okolicy (Bezrzecze). Na marnym zdjęciu wykonanym w czasie deszczu pomnik marynarza z placu Grunwaldzkiego.
- DST 29.00km
- VMAX 22.60km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 725kcal
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
noooo ..tyle masz tych kilometrów , ze biedakowi sie nalezy dwa dni odpoczynku !
tunislawa - 18:27 czwartek, 18 czerwca 2015 | linkuj
Deszcz powinien padać w nocy a my jeździć po suchym
strus - 11:43 czwartek, 18 czerwca 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!