Informacje

  • Wszystkie kilometry: 226781.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 6 października 2015 Kategoria Wokół Szczecina

Leśną drogą nr 44 - okolice Węgornika.

https://www.runtastic.com/sport-sessions/104000306...
Moja dzisiejsza wycieczka była dość urozmaicona, bo przejechaniu terenów w pobliżu Kombinatu Chemicznego w Policach pojechałem do Tatyni.  W sklepie pp Osowskich spędziłem nieco czasu na pogawędce z Jurkiem, właścicielem tego sklepu.  Dalsza trasa to jazda przez Węgornik w okolice jeziora Świdwie, gdzie jednak pobłądziłem na leśnych alejkach. W trakcie utwardzania jest droga leśna nr 44, która jednak okazała się dla mnie pechowa. Kręcąc się lasem dotarłem w końcu w okolice jeziora Świdwie. skąd już wracałem w kierunku domu szlakiem turystycznym - trasę pokazuje załączona mapka. 
  • DST 72.00km
  • VMAX 31.20km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1271kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Police tylko raz tam byłem i to w 8 -mej klasie żeby zagrać mecz w kosza.
strus
- 10:43 środa, 7 października 2015 | linkuj
Brawo za odwagę do penetracji lasu. Ta droga będzie fajna, ciekawe, na jakiej długości ostatecznie ją utwardzą. Droga do Grzepnicy najgorsza jest przy wiosce, ale na szerokiej oponie da się jechać.
leszczyk
- 08:57 środa, 7 października 2015 | linkuj
Mirku - dość mocno pobłądziłem na tej, jak to to nazwałeś szutruweczce ale generalnie rzecz biorąc dojeżdża się nią pod pozostałości Huty Gunickiej.
jotwu
- 19:26 wtorek, 6 października 2015 | linkuj
Janusza gdzie ta szutruweczka 44 prowadzi?
srk23
- 18:15 wtorek, 6 października 2015 | linkuj
Dawid masz rację, to bardzo trudna, leśna droga po części rozjeżdżona, no ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić na nieco trudniejszy szlak.
jotwu
- 16:39 wtorek, 6 października 2015 | linkuj
Widzę, że jechałeś z Węgornika do Grzepnicy. Nie zakopałeś się?. Jakiś czas temu z Agą żeśmy się tam namęczyli. Piach, piach i jeszcze raz piach.
davidbaluch
- 15:32 wtorek, 6 października 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl