Czwartek, 8 października 2015
Kategoria Wokół Szczecina
Poranny ziąb ale wycieczka udana.
https://www.runtastic.com/sport-sessions/104134250...
Dość dokuczliwy był ten poranny chłód, marzły mi palce u rąk mimo, że miałem rowerowe rękawiczki. Odcinki wycieczki to kolejno Pilchowo, Sławoszewo, Dobra i Lubieszyn. Drobne zakupy w miejscowej Biedronce, gdzie z reguły jest więcej klientów z Niemiec, niż Polaków. W tejże Biedronce z reguły tracę mapkę w swoim smartfonie, tak też było i dzisiaj. Dalszy etap wycieczki to Dołuje a potem Wąwelnica i Redlica. Zakaz wjazdu na drogę spod Redlicy do Wołczkowa, bo przy oczyszczalni jest remont jezdni. Pojechałem jednak w tamtą stronę ale przy obiekcie oczyszczalni kompletny zator i tu dzięki wyjątkowej grzeczności jednego z pracowników przecisnąłem się przez wykopy, liny i taśmy. W innym przypadku bym musiał brnąć przez pole. Z Wołczkowa do Głębokiego i lasem do domu. W swoim wpisie Dawid wspomniał o znanej nam sowie, zrobiłem jej kolejne zdjęcie ale później okazało się. że obiektyw był zaparowany a zdjęcie bez kontrastu. Dwa pierwsze zdjęcia, to widoki spod Dobrej, potem remontowana droga spod Redlicy a na koniec jezioro Głębokie.
Dość dokuczliwy był ten poranny chłód, marzły mi palce u rąk mimo, że miałem rowerowe rękawiczki. Odcinki wycieczki to kolejno Pilchowo, Sławoszewo, Dobra i Lubieszyn. Drobne zakupy w miejscowej Biedronce, gdzie z reguły jest więcej klientów z Niemiec, niż Polaków. W tejże Biedronce z reguły tracę mapkę w swoim smartfonie, tak też było i dzisiaj. Dalszy etap wycieczki to Dołuje a potem Wąwelnica i Redlica. Zakaz wjazdu na drogę spod Redlicy do Wołczkowa, bo przy oczyszczalni jest remont jezdni. Pojechałem jednak w tamtą stronę ale przy obiekcie oczyszczalni kompletny zator i tu dzięki wyjątkowej grzeczności jednego z pracowników przecisnąłem się przez wykopy, liny i taśmy. W innym przypadku bym musiał brnąć przez pole. Z Wołczkowa do Głębokiego i lasem do domu. W swoim wpisie Dawid wspomniał o znanej nam sowie, zrobiłem jej kolejne zdjęcie ale później okazało się. że obiektyw był zaparowany a zdjęcie bez kontrastu. Dwa pierwsze zdjęcia, to widoki spod Dobrej, potem remontowana droga spod Redlicy a na koniec jezioro Głębokie.
- DST 41.00km
- VMAX 31.50km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 650kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Sowa żyje i jest śliczna. A droga teraz rewelacyjna
davidbaluch - 17:01 czwartek, 8 października 2015 | linkuj
Czyżby nasi sąsiedzi wprowadzają zamieszanie w eterze GPS.
srk23 - 13:43 czwartek, 8 października 2015 | linkuj
Ciekaw jestem nowej drogi od Redlicy, bo to co tam było na miano jezdni bynajmniej nie zasługiwało :-) To sowa żyje ?!? Alleluja, myslałem, że zginęła w katastrofie drzewa ...
leszczyk - 13:31 czwartek, 8 października 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!