Wtorek, 16 grudnia 2008
Kategoria Po mieście.
Pogoda sprzyja - dziś jest
Pogoda sprzyja - dziś jest plus dwa stopnie, bez wiatru ale i bez słońca. Wypad na zakupy do centrum a potem pokręciłem się po Lasku Arkońskim.
- DST 27.00km
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Trochę nie na temat może napiszę, ale dziś jechałem do Schwedt przez Rosówek i nawet nie wiedziałem, że od Kołbaskowa do Rosówka miała miejsce ostatnio taka straszna rzeź 160 drzew...materiał na ten temat znajdziesz na http://ww6.tvp.pl/View?Cat=248&id=838703
W specyficznym kraju żyjemy :((( Misiacz - 19:41 wtorek, 16 grudnia 2008 | linkuj
W specyficznym kraju żyjemy :((( Misiacz - 19:41 wtorek, 16 grudnia 2008 | linkuj
Odpowiedź na pytanie dotyczące opcji "linkuj" brzmi - wątpię. Myślę raczej, że jest to link do konkretnego komentarza - możesz go skopiować (czyli kliknąć prawym klawiszem myszy i wybrać lewym "kopiuj adres odnośnika", czy jak to się tam nazywa - ja mam wersję angielską przeglądarki, więc u mnie jest "copy link location") i wkleić np. pod wpisem w innym miejscu (również w innym blogu), jeśli dyskusja wymaga powołania się na czyjąś wypowiedź, a Ty chcesz to zrobić w ten sposób zamiast po staroświecku cytować w cudzysłowie. Tym bardziej, że w sieci czasem sam cytat nie wystarczy, a w ten sposób dajesz komuś możliwość zobaczenie podlinkowanej wypowiedzi na własne oczy. Sieć w końcu zresztą polega na takiej hipertekstowości, przeplatającej się treści. Oczywiście, jeżeli zwyczajnie wkleisz w komentarz to, co skopiowałeś w sposób podany powyżej to inni zobaczą coś takiego: "http://jotwu.bikestats.pl/index.php?work=blog2&uid=436&did=140478#comment88584" . Żeby to był ładny link, podobny do tego z jakiego kopiowałeś to trzeba jeszcze to zamknąć znacznikami, które dla ułatwienia znajdują się np. pod okienkiem wpisywania komentarza, z którego właśnie korzystam ;) I wtedy wyjdzie coś takiego: link do jakiegoś komentarza na blogu rowerowym Jotwu - zwróć uwagę, że jak klikniesz na taki link to strona zatrzymuje się wtedy dokładnie na podlinkowanym komentarzu. A przynajmniej tak być powinno.
Co do wspomnianej przez Ciebie prezentacji - żeby coś takiego wstawić na stronę, trzeba mieć konto na Photo bikestats - pamiętam, że kiedyś je założyłeś, ale potem chyba skasowałeś? Jak już się ma tam konto i jakieś zdjęcia to można wygenerować taki widget (czyli inaczej prezentację) - w tym celu trzeba wygenerowany kod wkleić w źródło szablonu bikeloga w wybranym przez siebie (choć nie do końca przypadkowym, żeby szablonu nie zepsuć) miejscu. W tym celu trzeba wejść do swojego profilu na bikestats, kliknąć na zakładce "ustawienia bloga" i jako "Aktywny szablon bloga" ustawić "własny szablon". Niestety, żeby to wszystko wyjaśnić musiałbym tu napisać niezły poradnik - szczerze mówiąc łatwiej byłoby już "na żywo". W każdym razie, gdybyś jednak próbował coś z tym robić dalej to w razie jakiegoś błędu zawsze można zmienić wpomniany wyżej "własny szablon" z powrotem na poprzedni i wszystko wróci do normy, więc można się w gruncie rzeczy bawić bezstresowo.
Pozdrawiam po profesorsku ;) meak - 16:46 wtorek, 16 grudnia 2008 | linkuj
Co do wspomnianej przez Ciebie prezentacji - żeby coś takiego wstawić na stronę, trzeba mieć konto na Photo bikestats - pamiętam, że kiedyś je założyłeś, ale potem chyba skasowałeś? Jak już się ma tam konto i jakieś zdjęcia to można wygenerować taki widget (czyli inaczej prezentację) - w tym celu trzeba wygenerowany kod wkleić w źródło szablonu bikeloga w wybranym przez siebie (choć nie do końca przypadkowym, żeby szablonu nie zepsuć) miejscu. W tym celu trzeba wejść do swojego profilu na bikestats, kliknąć na zakładce "ustawienia bloga" i jako "Aktywny szablon bloga" ustawić "własny szablon". Niestety, żeby to wszystko wyjaśnić musiałbym tu napisać niezły poradnik - szczerze mówiąc łatwiej byłoby już "na żywo". W każdym razie, gdybyś jednak próbował coś z tym robić dalej to w razie jakiegoś błędu zawsze można zmienić wpomniany wyżej "własny szablon" z powrotem na poprzedni i wszystko wróci do normy, więc można się w gruncie rzeczy bawić bezstresowo.
Pozdrawiam po profesorsku ;) meak - 16:46 wtorek, 16 grudnia 2008 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!