Piątek, 25 grudnia 2015
Kategoria Niemcy
Świątecznie do Krackow - z Kubą.




Dopóki pogoda sprzyja więc się ruszamy. Świąteczny dzień to wyjątkowa okazja , by gdzieś dalej pojechać i tak też było. Zarówno po polskiej stronie, jak i niemieckiej przed południem nieomal nie było żadnego ruchu samochodowego, więc nawet niezbyt przyjemny wiatr (w drodze tam) przyjmowaliśmy z uśmiechem na ustach. Celem wycieczki była mała miejscowość o swojsko brzmiącej nazwie Krackow i tam też dotarliśmy już drugi raz w tym miesiącu. Droga powrotna była tym milsza, że wiatr sprzyjał ale już pojawiły się liczne samochody, szczególnie po naszej stronie.
- DST 57.00km
- VMAX 32.50km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 1010kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Tysięcy bezstresowo przejechanych kilometrów, nowych tras, nowych doświadczeń, i mnóstwa wspomnień które z przyjemnością podsumujecie na koniec przyszłego, oby co najmniej równie dobrego roku:)
Wesołych Świąt! srk23 - 08:46 sobota, 26 grudnia 2015 | linkuj
Wesołych Świąt! srk23 - 08:46 sobota, 26 grudnia 2015 | linkuj
zazdroszczę ,ze sobie dzisiaj mogliście pojeździć ! :) wesołych ! :)
tunislawa - 20:03 piątek, 25 grudnia 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!