Sobota, 10 września 2016
Kategoria Wokół Szczecina
Drugie śniadanie pod polickim lapidarium.
Nadal wyśmienita pogoda - bezchmurne niebo, temperatura ponad 20 stopni i tylko mało odczuwalny wiatr. Do Polic dotarliśmy od strony Jasienicy - drobne zakupy w Biedronce i tradycyjne już śniadanie pod polickim lapidarium. Stamtąd dzwony kościoła o 12:00 wygnały nas w drogę powrotną. Kolejny raz wiodła wzdłuż Odry, bo trasa w kierunku Przęsocina była, mimo soboty, mocno obciążona ruchem samochodów. Z Kubą rozstałem się w jego dzielnicy a sam pojechałem w kierunku Warszewa na Podbórz i Miodową w dół. Na zdjęciu widok z ulicy Kormoranów.
MAPA.
MAPA.

- DST 57.00km
- VMAX 35.20km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Dobry dystans jak na taki upał. Ja dziś tylko z moim Kacprem 10 km po Warszewie pojeździłem i się dziecko zmęczyło w upale.
davidbaluch - 13:50 niedziela, 11 września 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!