Czwartek, 25 maja 2017
Dla mnie to marny czwartek.
Mapka z wycieczki
Wyjątkowo kiepski dzień dla mnie, bo już po 3 kilometrach przebiłem dętkę w tylnym kole. Znęcając się nad kołem dotarłem do Auchan, gdzie kupiłem nową dętkę i tam też wymieniłem dziurawą. W drodze powrotnej kupiłem u Kadrzyńskiego nowe opony i to z nimi pojechałem pod las, by je wymienić. Już po tej operacji wracając do domu okazało się, że w przednim kole brak powietrza. Koniec, końców mam teraz w domu trzy dętki w trakcie klejenia świadectwo wyjątkowej nieudolności technicznej. Zabrakło zręcznej pomocy.
Wyjątkowo kiepski dzień dla mnie, bo już po 3 kilometrach przebiłem dętkę w tylnym kole. Znęcając się nad kołem dotarłem do Auchan, gdzie kupiłem nową dętkę i tam też wymieniłem dziurawą. W drodze powrotnej kupiłem u Kadrzyńskiego nowe opony i to z nimi pojechałem pod las, by je wymienić. Już po tej operacji wracając do domu okazało się, że w przednim kole brak powietrza. Koniec, końców mam teraz w domu trzy dętki w trakcie klejenia świadectwo wyjątkowej nieudolności technicznej. Zabrakło zręcznej pomocy.
- DST 23.00km
- VMAX 24.50km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1529kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!