Informacje

  • Wszystkie kilometry: 227668.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 5 lipca 2017 Kategoria Wokół Szczecina

Pod Dobieszczyn.

Tym razem samotnie ale ciekawie. Pilchowo - Sławoszewo (ileż to razy tędy jechałem) - Grzepnica a potem przez Puszczę Wkrzańska aż do Zalesia. Byłem też w Poddyminie, na jakiejś nowej drodze prowadzącej przez las, by w końcu znowu znaleźć się na drodze 115. Potem Tanowo, Dobra, Bezrzecze (Biedronka a jakże) skąd do domu mam tylko 6 km. Może dlatego, że wyjątkowo byłem sam mogłem poszwendać się po leśnych ostępach i świeżych kałużach (rower dopiero co był umyty w auto myjni).
Mapka z wycieczki.
Na skraju Węgornika
Na skraju Węgornika © jotwu
Nadleśnictwo Trzebież w Zalesiu
Nadleśnictwo Trzebież w Zalesiu © jotwu
Wołczkowo - trwa budowa boiska piłkarskiego
Wołczkowo - trwa budowa boiska piłkarskiego © jotwu
  • DST 64.00km
  • VMAX 26.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1983kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Widzę, że nawet częściowo jechaliśmy dziś tym samym odcinkiem, tylko, że ja wieczorem.
Podoba mi się ten ostatni, nowy dom w Węgorniku - jest pięknie położony nad mostkiem na Gunicy, przy ścianie lasu. Właściciele znakomicie wkomponowali go w otoczenie i otworzyli na walory przyrody.
tanova
- 20:54 środa, 5 lipca 2017 | linkuj
Przy takiej fatalnej pogodzie faktycznie nie chce wyciągać się aparatu, a co do czystości roweru to już mi się nie chce nawet mówić (codziennie parędziesiąt minut poświęcam a i tak na drugi dzień cały brudny).
srk23
- 19:10 środa, 5 lipca 2017 | linkuj
Tuniu - obiecuję poprawę. Pozdrawiam Cię - Janusz
jotwu
- 18:49 środa, 5 lipca 2017 | linkuj
Tuniu na otarcie łez wrzuciłem jednak dwa zdjęcia ale nic szczególnego. Zalesie oczywiście znasz. Byłem na wycieczce dość wcześnie, było pochmurno, świeżo po deszczu, więc brodząc w błotnistych drogach leśnych nie miałem ochoty wyciągać aparatu fotograficznego z sakwy.
jotwu
- 18:46 środa, 5 lipca 2017 | linkuj
i nie ma zdjęcia z lasu żadnego ???
tunislawa
- 18:24 środa, 5 lipca 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl