Nic ciekawego.
Z samego rana okazało że Kuba współtowarzysz moich rowerowych wycieczek ma uszkodzone koło roweru. Rower oddaliśmy do naprawy w warsztacie przy ulicy Arkońskiej, gdzie po paru godzinach rower był sprawny. Na daleką jazdę nie było już czasu, więc odbyliśmy małą rundę przez las do Wołczkowa a stamtąd na Bezrzecze i do domu.
- DST 31.00km
- VMAX 26.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Dobrze, że udało się tak szybko naprawić rower Kuby.
tanova - 08:56 piątek, 25 sierpnia 2017 | linkuj
Ja dzisiaj również nie mogłem się wyrwać na rower (firma montowała mi nowe szafy w sypialni).
srk23 - 17:06 czwartek, 24 sierpnia 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!