Kapryśna pogoda.
To nie była zbyt dobra pogoda na długą wycieczkę, mimo to pojechaliśmy przez Mierzyn, Dołuje i Lubieszyn na niemieckie tereny. Po drodze mijaliśmy Neu Grambow, Schwennenz, by polnymi drogami dojechać do Ladenthin. Dalsza trasa to Będargowo, Smolęcin, Warzymice itd. Parę razy trzeba było chować się przed deszczem a w czasie jazdy niekiedy brnąć przez kałuże. Na zdjęciach mój współtowarzysz wycieczek Kuba na kolorowo i parę fotek z niemieckich terenów - nawet dorodną kanię tam zobaczyliśmy przy drodze.
- DST 54.00km
- VMAX 33.40km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nas tylko raz zmoczyło. Za to grzyby rosną po deszczu jak szalone.
tanova - 18:00 niedziela, 3 września 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!