Przez Dobieszczyn i Stolec. Dość chłodno.
Kiedy jedni kończyli swą wycieczkę, inni czyli my, zaczynaliśmy. A dotyczy to naszego spotkania z Jurkiem tuż pod Głębokim. Jurek w znakomitej formie kończył swą długą wycieczkę, zaś ja z Kubą dopiero się rozkręcaliśmy. A rozkręciliśmy się na tyle, by dojechać do Dobieszczyna by stamtąd wrócić do domu przez Stolec i Dobrą. Nasz opóźniony start był spowodowany tym, że czekaliśmy na choćby lekkie ocieplenie. Nie startowaliśmy jak zaprzyjaźniona ekipa przy stanie minus 6 , lecz gdy było już parę stopni cieplej. W końcówce wycieczki temperatura była minus dwa stopnie C czyli całkiem znośna jak na luty.
Prawie wataha dzików od dawna pod domem w Tanowie. © jotwu
Dziki spod Tanowa nieomal oswojone. © jotwu
Grób Gerharda Linde na skraju puszczy wkrzańskiej. © jotwu
Stolec i ozdobny nagrobek związany z rodem Ramin. © jotwu
Rowerowa ścieżka omijająca miejscowość Buk. © jotwu
Prawie wataha dzików od dawna pod domem w Tanowie. © jotwu
Dziki spod Tanowa nieomal oswojone. © jotwu
Grób Gerharda Linde na skraju puszczy wkrzańskiej. © jotwu
Stolec i ozdobny nagrobek związany z rodem Ramin. © jotwu
Rowerowa ścieżka omijająca miejscowość Buk. © jotwu
- DST 56.00km
- Teren 56.00km
- VMAX 22.30km/h
- Temperatura -2.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Widze że zacząłeś korzystać z mapki gpssiesa. I od teraz problem ze sladem juz nie istnieje :D
jurektc - 17:59 niedziela, 25 lutego 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!