Z Kubą nad Gunicę a potem ...
To był dobry dzień na wycieczkę dłuższą niż ostatnio. Zaczęło się od tego, że Kuba odprowadził mnie do Gunicy (14 km) i wrócił do domu, natomiast ja pojechałem przez Dobieszczyn na stronę niemiecką. Kolejne etapy wycieczki to Grünhof , Glashütte, Rothenklempenow i Löcknitz. Powrót stamtąd przez Bismark, Lubieszyn i MIerzyn. Droga powrotna z lekkim wiatrem w plecy.
Z Dobieszczyna do tego miejsca 5 km. © jotwu
Tuż przy ścieżce rowerowej pomiędzy Glashuette i Grunhof. © jotwu
Przy niemieckiej ścieżce rowerowej. © jotwu
Na niemieckim pastwisku w pobliżu miejscowości Bismark. © jotwu
Z Dobieszczyna do tego miejsca 5 km. © jotwu
Tuż przy ścieżce rowerowej pomiędzy Glashuette i Grunhof. © jotwu
Przy niemieckiej ścieżce rowerowej. © jotwu
Na niemieckim pastwisku w pobliżu miejscowości Bismark. © jotwu
- DST 75.00km
- VMAX 34.10km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Pogoda sprzyja rowerowym wycieczkom. Pozdrawiam serdecznie!
tanova - 20:48 poniedziałek, 27 sierpnia 2018 | linkuj
Chyba się wczoraj minęliśmy koło leśniczówki w Podbrzeziu ;))
srk23 - 15:07 poniedziałek, 27 sierpnia 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!