Sobota, 6 października 2018
Kategoria Wokół Szczecina
Pech nie opuszcza Kuby.
Trwa przedłużone lato i z entuzjazmem ruszyliśmy na dzisiejszą wycieczkę. Entuzjazm nie trwał jednak długo, bo po spokojnym przejeździe przez centrum miasta (Kuba musiał kupić dętkę) tuż przed rondem Hakena w rowerze Kuby uległa uszkodzeniu opona firmy Schwalbe przebijając jednocześnie dętkę. To pechowe zdarzenie miało miejsce w dość szczęśliwym miejscu, bo w pobliżu Decathlona. Poczekałem na poboczu ulicy Południowej a Kuba pojechał na moim rowerze do Decathlonu na konieczne zakupy. Potem już bez przygód pojechaliśmy przez Przecław, Warzymice, Będargowo, Dołuje, Wąwelnicę, Redlicę i Bezrzecze. Towarzyszyła nam wyśmienita pogoda i aż żal było wracać do domu.
Centrum Szczecina - w oddali hotel Radisson. © jotwu
Okolice Placu Grunwaldzkiego. © jotwu
Jesienne kolory przed Dołujami. © jotwu
Kuba w Przecławiu. © jotwu
Nowiutka opona firmy Schwalbe - fatalnie uszkodzona. © jotwu
Centrum Szczecina - w oddali hotel Radisson. © jotwu
Okolice Placu Grunwaldzkiego. © jotwu
Jesienne kolory przed Dołujami. © jotwu
Kuba w Przecławiu. © jotwu
Nowiutka opona firmy Schwalbe - fatalnie uszkodzona. © jotwu
- DST 36.00km
- VMAX 26.10km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
jak pech to pech ...dobrze że blisko decatlonu !
tunislawa - 19:55 sobota, 6 października 2018 | linkuj
Nowa opona i nowa dętka wywaliło w powietrze a jakim cudem nie mam pojęcia !
jotka - 17:06 sobota, 6 października 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!