Informacje

  • Wszystkie kilometry: 226723.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 11 listopada 2018 | Uczestnicy Kategoria Niemcy

Świątecznie do Löcknitz ale powrót w deszczu.

Rano w dobrych nastrojach, przy pochmurnej pogodzie ruszyliśmy przez Mierzyn, Lubieszyn i Bismark do Löcknitz. Drobne zakupy w miejscowym Netto i droga powrotna do domu przez Rothenklempenow i Blankensee. Niestety już w Löcknitz zaczął siąpić drobny deszcz, który towarzyszył nam aż do Głębokiego. Jadąc z Mewegen w kierunku Blankensee Kuba tuż przy szosie wypatrzył kilka  dorodnych podgrzybków - teraz gdy wpisuję ten tekst zostały smacznie przyrządzone i zjedzone. Inną ciekawostką jest fakt, że gdy dojeżdżaliśmy do Wołczkowa deszcz stopniowo przestawał padać a na zachodniej części nieba słońce zaczęło przeciskać się przez dotąd gęste chmury a na niebie pokazała się piękna tęcza. Urocze ukoronowanie wycieczki.


Na niemieckim pastwisku 11 listopada 18 r.
Na niemieckim pastwisku 11 listopada 18 r. © jotwu
Kuba w centrum Loecknitz.
Kuba w centrum Loecknitz. © jotwu
 
Grzyby znalezione przy drodze, bez wchodzenia w głąb lasu. Wypatrzył je Kuba.
Grzyby znalezione przy drodze, bez wchodzenia w głąb lasu. Wypatrzył je Kuba. © jotwu
Centrum miejscowości Dobra i pomnik Elisabeth von Arnim świątecznie.
Centrum miejscowości Dobra i pomnik Elisabeth von Arnim świątecznie. © jotwu
Wołćzkowo - przez chmury przeciska się słońce, szkoda że tak późno.
Wołczkowo - przez chmury przeciska się słońce, szkoda że tak późno. © jotwu
Tęcza na koniec wycieczki - cały dzień był pochmurny.
Tęcza na koniec wycieczki - cały dzień był pochmurny. © jotwu

 




  • DST 64.00km
  • VMAX 32.90km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 2120kcal
  • Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Widzę, że pani z pomnika udekorowana tak jak dziedzic pruski w "Misiu" ;)
michuss
- 22:43 poniedziałek, 12 listopada 2018 | linkuj
moje 3/4 wycieczki też w deszczu ....a tęcza utworzyła się w Grambow :)...a do dobrej jechałam nową ścieżką od Lubieszyna
tunislawa
- 19:47 niedziela, 11 listopada 2018 | linkuj
Przejeżdżałam dziś przez Dobrą, ale nie wiedziałam, że Elisabeth tak pięknie udekorowana. Mimo deszczu wyszła Wam całkiem spora wycieczka, a grzybki na pewno smakowały.
tanova
- 17:50 niedziela, 11 listopada 2018 | linkuj
Kolejna udana wyprawa i oczywiście piękne zdjęcia
strus
- 17:42 niedziela, 11 listopada 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl