Uciążliwa droga powrotna.
Na mapce mały kawałek wycieczki.
Może ta droga powrotna była dla mnie uciążliwa, bo na liczniku było już ponad 50 km no i wiał nieprzychylny wiatr. Wycieczkę zacząłem od wizyty na Drzetowie skąd zatłoczonymi ulicami dotarłem do odrzańskich mostów. Taki był początek mojej wycieczki nielubianą trasą.Przez wspomniane mosty dotarłem do dzielnicy Zdroje i stąd trasa wycieczki prowadziła wzdłuż Odry i nawet nie będę wymieniał kolejnych miejscowości, które praktycznie rzecz biorąc są dzielnicami Szczecina, by dostać się do Gryfina. I właśnie wtedy zaczął prześladować mnie wiatr. Przejechałem przez uroczą miejscowość Mescherin, by wkrótce znaleźć się na barwnym Szlaku Orła Bielika a kolejne odcinki to Pargowo, Moczyły, Siadło Dolne - nie ukrywam, że na tej trasie jechało mi się dość ciężko nie tylko przez wiatr, lecz na skutek dość trudnej trasy (różnice poziomów).Kiedy znalazłem się wreszcie w Kurowie, to łatwo się domyślić, że po przejechaniu Ustowa zaglądnąłem do Auchan - wreszcie mogłem się napić się jakiegoś szkodliwego płynu typu energetyk. Do domu miałem już tylko 9 km jadąc przez pusty o tej porze Cmentarz Centralny.
Szczecińskie Stare Miasto - wcale nie stare. © jotwu
Ulica Wyszyńskiego w głębi katedra. © jotwu
Odra pod Wałami Chrobrego. © jotwu
Zdjęcie z pierwszego mostu nad Odrą. © jotwu
Urząd Wojewódzki i kawałek teatru. © jotwu marny ze mnie fotograf.
W głębi fragment uroczej miejscowości o nazwie Mescherin. © jotwu
Wieża kościelna w Mescherin szkoda, że w marnym otoczeniu. © jotwu
To co często można w Niemczech oglądać obelisk ku czci ofiar I Wojny Światowej. © jotwu
Może ta droga powrotna była dla mnie uciążliwa, bo na liczniku było już ponad 50 km no i wiał nieprzychylny wiatr. Wycieczkę zacząłem od wizyty na Drzetowie skąd zatłoczonymi ulicami dotarłem do odrzańskich mostów. Taki był początek mojej wycieczki nielubianą trasą.Przez wspomniane mosty dotarłem do dzielnicy Zdroje i stąd trasa wycieczki prowadziła wzdłuż Odry i nawet nie będę wymieniał kolejnych miejscowości, które praktycznie rzecz biorąc są dzielnicami Szczecina, by dostać się do Gryfina. I właśnie wtedy zaczął prześladować mnie wiatr. Przejechałem przez uroczą miejscowość Mescherin, by wkrótce znaleźć się na barwnym Szlaku Orła Bielika a kolejne odcinki to Pargowo, Moczyły, Siadło Dolne - nie ukrywam, że na tej trasie jechało mi się dość ciężko nie tylko przez wiatr, lecz na skutek dość trudnej trasy (różnice poziomów).Kiedy znalazłem się wreszcie w Kurowie, to łatwo się domyślić, że po przejechaniu Ustowa zaglądnąłem do Auchan - wreszcie mogłem się napić się jakiegoś szkodliwego płynu typu energetyk. Do domu miałem już tylko 9 km jadąc przez pusty o tej porze Cmentarz Centralny.
Szczecińskie Stare Miasto - wcale nie stare. © jotwu
Ulica Wyszyńskiego w głębi katedra. © jotwu
Odra pod Wałami Chrobrego. © jotwu
Zdjęcie z pierwszego mostu nad Odrą. © jotwu
Urząd Wojewódzki i kawałek teatru. © jotwu marny ze mnie fotograf.
W głębi fragment uroczej miejscowości o nazwie Mescherin. © jotwu
Wieża kościelna w Mescherin szkoda, że w marnym otoczeniu. © jotwu
To co często można w Niemczech oglądać obelisk ku czci ofiar I Wojny Światowej. © jotwu
- DST 93.00km
- VMAX 33.80km/h
- Temperatura 16.5°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Bardzo wymagający dustans, gratuluję. No i zazdroszczę wagi.
leszczyk - 13:20 czwartek, 30 maja 2019 | linkuj
Janusz, podlinkowałeś mapkę z 29 maja - a może to jest "latest workout", czyli ostatni/najnowszy trening?
tanova - 17:10 środa, 29 maja 2019 | linkuj
Właśnie myślę żeby dziś w te okolice pojechać a tobie gratki za dystans.Janusz masz chyba źle ustawione endomondo bo pokazuje w milach
strus - 08:07 środa, 29 maja 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!