50 - tka po ... śniadaniu.
Darek kolejne pięćdziesiątki, (często więcej) wykręca po pracy czym wzbudza we mnie podziw, natomiast dla mnie taki dystans nie jest codziennością , więc jego odnotowanie sprawia mi satysfakcję. Dziś wraz z Kubą pojechaliśmy przez Tanowo i Trzeszczyn do Polic, skąd przez Jasienicę do Tatyni. Powrót z Tatyni to 18 km - oczywiście przez Tanowo i Pilchowo. Trochę wiało i nie zawsze w plecy.
Amstaf i kotek w przyjaznej odległości. Obrazek z Tatyni. Niestety smartfonem i przez siatkę.
Kuba w drodze do Jasienicy, zdjęcie z dużej odległości.
- DST 50.00km
- VMAX 28.50km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Gratulacje, Janusz. Ze Szczecina to faktycznie spory kawałek.
tanova - 09:39 poniedziałek, 8 lipca 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!