Sobota, 2 listopada 2019
Kategoria Pętla sławoszewska.
Zawsze jest jakaś pętla skoro wracamy do domu..
Na skraju Sławoszewa - widać jaki by l kierunek wiatru.
kot spod Grzepnicy daleko od zabudowań.
Dzisiaj enty raz przejechałem pętlę sławoszewską i mogę tylko dodać, że przez 3/4 trasy miałem sympatyczną pogodę i dopiero w końcówce padał deszcz ale nie był zbyt intensywny.
- DST 32.00km
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Tytuł wycieczki trochę filozoficzny, ale ja też lubię trasę przez Sławoszewo i Bartoszewo.
tanova - 21:13 niedziela, 3 listopada 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!