Przez nadodrzańskie dzielnice do Polic.
Dziś w czasie wycieczki widzieliśmy sporo bikerów - oczywiście dzięki świetnej pogodzie. Co prawda z samego rana padał rzęsisty deszcz ale potem było bez opadów, ciepło i tylko z lekkim wiatrem. Nadodrzańskie dzielnice niestety nie prezentują się zbyt efektownie, stare poniemieckie budynki, drogi pełne dziur. W niedziele jest tam niewielki ruch pojazdów, więc dojazd do Polic nie jest zbyt trudny. Na zdjęciach mapka z wycieczki, Hotel Radisson z oddali, kościółek na Drzetowie, stoczniowy element - widoczny z daleka, dwa zdjęcia z portu, bo Szczecin to miasto portowe a na koniec dymiące kominy Kombinatu Azoty na skraju Polic.
- DST 48.00km
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 1508kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Zerknęłam dzisiaj na endomondo, czy się gdzieś nie spotkamy po drodze - akurat byłeś w Policach, ale my w końcu pojechaliśmy na Dobieszczyn.
tanova - 20:55 niedziela, 2 lutego 2020 | linkuj
Z mapy widać, że byłeś dobrze chroniony przez las, na otwartych przestrzeniach było bardzo wietrznie, a tam gdzie był wiatr boczny trzeba było uważać, by nie zepchnął roweru na jezdnie. W Glasow widziałem dziś pierwszego bociana, przyleciał, czy też w ogóle nie odleciał ... ? Nie widziałem gniazda, nie zwróciłem uwagi, czy w ogóle takie tam jest. Bocian chodził po trawniku przy drodze.
dornfeld - 16:58 niedziela, 2 lutego 2020 | linkuj
A jak tam Janusz krokusy na Jasnych Błoniach bo słyszałem że się już pokazały?
strus - 15:23 niedziela, 2 lutego 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!