Szlakiem bocianich gniazd.
Tym razem mieliśmy więcej szczęścia do bocianów, co prawda w nie zastaliśmy ich w Dołujach ale już parę kilometrów dalej, na polu przed Bobolinem spacerowały dwa bociany. Szkoda, że było to dość daleko, by uzyskać z pełni zadowalające zdjęcie. W samym Bobolinie był samotny bocian ale zdjęcia nie były dobre, bo widok był mocno pod słońce. Mieliśmy pełną satysfakcję z sytuacji w gnieździe w Barnisławiu - Kuba uchwycił nawet moment erotycznych karesów tych ptaków. Gniazdo jest tak usytuowane, że mieliśmy widok na gniazdo ze słońcem, efekt widoczny na zdjęciach. Ciągle jest puste gniazdo w Smolęcinie.
W oddali miejscowość Dołuje. © jotwu
Kuba w okolicy miejscowości Mierzyn. © jotwu
Na polu bociany - między Stobnem i Bobolinem. © jotwu
Barnisław i para bocianów. © jotwu
Bocianie karesy - gniazdo w miejscowości Barbisław. © jotwu
Bociany z Barnisławia - po miłych chwilach. © jotwu
- DST 38.00km
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
brawa dla Kuby, 38 km bez roweru to świetny wynik :)
Marecki - 14:01 piątek, 10 kwietnia 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!