Wszystko to już było - jak zwykle u mnie.
Skoro zwykle wraca się do domu to zawsze jest jakaś pętla. A dzisiaj ta pętla wyglądała wyglądało tak : na początek wizyta na obydwu cmentarzach - rodzinnie i do bliskiej osoby. Potem Przecław i tam w uroczym parku drugie śniadanie skąd drogą przez Kurów do Ustowa i Rondo Hakena . Z Ronda Hakena do domu już tylko 8 kilometrów.
Dość często powtarzam to ujęcie a tym razem skusiły mnie kłębiące się chmury.
- DST 28.00km
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!