Dobieszczyn - Stolec - Pampow.
Znakomita pogoda na koniec lata, więc tym razem wraz z Kubą pojechaliśmy zgodnie z załączoną mapką. Nowością w tej wycieczce był fakt, że z miejscowości Stolec pojechaliśmy rzadko uczęszczaną drogą do Pampow. Chwila odpoczynku w centrum tej miejscowości vis a vis bocianiego gniazda. Przez epidemię w tym roku nie mogliśmy być pod bocianim gniazdem , gdy było z lokatorami. Następna chwila oddechu do pizzeria w Dobrej - nie byłem zachwycony pizzą o nazwie "Wiejska".
- DST 57.00km
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 1103kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Pampow - dawno nie byłam. Chyba w tym roku ani razu. Oj. Urocza wycieczka, szkoda, że pizza nie stanęła na wysokości zadania. Pozdrawiam serdecznie!
tanova - 22:18 poniedziałek, 21 września 2020 | linkuj
Ta mało uczęszczana droga do Pampow ze Stolca to 10 lat temu moja pierwsza wyprawa rowerowa do Niemiec, właśnie tą drogą (pamiętam na samej granicy stało tam zadaszenie z ławkami). Po stronie Niemiec jest paskudny bruk, no chyba że coś się zmieniło.
srk23 - 16:25 poniedziałek, 21 września 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!