Sobota, 17 października 2020
Kategoria Niemcy
Słońce dopiero na koniec wycieczki.
Część stada krów w miejscowości Tantow. © jotwu
Darmowa księgarnia w Krackow. © jotwu
Zabytkowy budynek w Tantow. © jotwu
Na początek odwiedziłem rodzinne groby na CC. Na rowerowym liczniku przy ulicy Ku Słońcu przede mną było 44 rowerzystów. Po CC pojechałem przez Warzymice i Przecław pod Smolęcin i tu zastała mnie mżawka i nawet nosiłem się z zamiarem powrotu do domu przez obydwa Siadła jednak zdecydowałem się jechać przez Kołbaskowo, by przekroczyć granicę pod miejscowością Neu Rosow, gdzie przestało padać .Kiedy jednak dojeżdżałem do Schwennenz znów zaczęło padać i to dość uciążliwie. Dość długo czekałem na poprawę pogody na przystanku autobusowym w przygranicznej miejscowość Ladenthin. Słońce pokazało się, gdy jechałem przez Mierzyn i tak było aż do domu.
- DST 69.00km
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Kiepska pogoda, a jednak przejechałeś prawie 70 km. Twardy z Ciebie zawodnik.
tanova - 16:26 sobota, 17 października 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!