Przez Tanowo do Tatyni.
Pogoda była zupełnie niezła, więc spokojnie pojechaliśmy do Tatyni. Byliśmy ciekawi kogo zastaniemy za ladą w miejscowym sklepie - dziś była pani Wiesia. Po miłej rozmowie i drobnych zakupach zaglądnęliśmy do Jej męża, Jerzego który był zajęty czynnościami gospodarskimi ale znalazł czas, by z nami pożartować. Zacząłem wpis od pogody, więc dodam, że było ciepło i co pewien czas nieco mżyło.
Budowa obwodnicy, teren w pobliżu dawnej stacji PKP Łękno.
Kolejna tablica pamiątkowa w Tanowie.
- DST 39.00km
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 813kcal
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Tak blisko jesteście Polic, przyadałoby się Mirka z powrotem wyciągnąć na rower :)
Marecki - 14:56 sobota, 14 listopada 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!