Poniedziałek, 26 lipca 2021
Kategoria Komunikacyjnie.
Inaczej niż zwykle.
Właściwie tytuł moich rowerowych "wyczynów" mógłby z powodzeniem brzmieć "hat trick" , bo tak się złożyło, że trzykrotnie opuszczałem dom jadąc w świat na rowerze. Dla swojej pamięci wspomnę, że pierwszy raz pojechałem na CC, by podlać rośliny przy rodzinnych grobach, bo susza staje się dokuczliwa, nie tylko dla roślin. Drugi wyjazd to jazda pod Mierzyn, nie ukrywam, że do Biedronki . Pod wieczór zdecydowałem się raz jeszcze wsiąść na rower - pojechałem pod Bezrzecze i wylądowałem w Lidlu. Jak widać z tego wpisu to nie były żadne wycieczki tylko jazda w celach gospodarczych. W ten dziwny sposób uzbierało mi się 33 kilometry. Bez zdjęć i mapki.
- DST 33.00km
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!