Piątek, 30 lipca 2021
Przez Dobieszczyn do Pampow.
Niestety popełniłem jakieś błędy przy startowaniu Ride with GPS i dzisiejsza wycieczka pozostanie bez mapki. W istocie rzeczy przejechałem pętlę dobieszczyńską plus a ten plus to jazda przez tereny niemieckie - do Pampow przez Glashuette i Grunhof - wyszło mi 44 kilometry ( pominąłem umlauty). W końcówce wycieczki, tuż przed Głębokim sympatyczne spotkanie z Markiem (Dornfeldem) ,który pędził do Loecknitz - pozdrawiam Cię Marku.
Tyle pozostało po pięknej wierzbie na ulicy Prusa róg Kochanowskiego.
Początek leśnej drogi nr 14.
Na granicy pod Dobieszczynem.
Na pastwisku przy miejscowości Grunhof.
Konie spod Grunhof, szkoda że z daleka.
Znajoma kózka z Blankensee.
Bocian na łące pod Blankensee, drugi był w pobliżu.
Tyle pozostało po pięknej wierzbie na ulicy Prusa róg Kochanowskiego.
Początek leśnej drogi nr 14.
Na granicy pod Dobieszczynem.
Na pastwisku przy miejscowości Grunhof.
Konie spod Grunhof, szkoda że z daleka.
Znajoma kózka z Blankensee.
Bocian na łące pod Blankensee, drugi był w pobliżu.
- DST 66.00km
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Sympatyczna wycieczka z ładnymi zdjęciami - trudno się nie uśmiechnąć widząc tak urocze zwierzątka :-)
tanova - 10:09 sobota, 31 lipca 2021 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!