Przez Kołbaskowo do Niemiec.
Co prawda rano było chłodno ale prognozy pogody były optymistyczne, więc wraz z Kubą pojechaliśmy na drugą stronę granicy. Przez zdecydowaną część wycieczki było słonecznie i dopiero w drodze powrotnej niebo stopniowo się zachmurzało, wtedy też wiatr był nieco dokuczliwy. Jako ciekawostkę wspomnę, że nieomal dokładnie 4 lata temu też przejechaliśmy tą samą trasę ale po drodze mieliśmy więcej szczęścia niż dziś, bo spotkaliśmy dziesiątki żurawi a dziś było ich zaledwie kilka.
Kościół i gospodarstwo w Rosow.
Wiatraki w Rosow.
Droga do Nadrensee.
Jezioro przy Nadrensee.
Żurawie w pobliżu granicy.
Koń spod Neu Grambow.
Kościół i gospodarstwo w Rosow.
Wiatraki w Rosow.
Droga do Nadrensee.
Jezioro przy Nadrensee.
Żurawie w pobliżu granicy.
Koń spod Neu Grambow.
- DST 61.00km
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 1283kcal
- Sprzęt Wagant 4
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Pogoda Wam dopisała, czego efektem długa i fajna wycieczka..
Marecki - 11:11 niedziela, 10 marca 2024 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!