Poniedziałek, 9 kwietnia 2007
Kategoria Wokół Szczecina
Lany poniedziałek jednak nieco
Lany poniedziałek jednak nieco skomplikował mi plany wycieczkowe, bo gdy dojeżdżałem do Leśna Górnego, to stała tam grupa chłopaków (wioska pięć czy sześć domów, skąd tyle małolatów ?) więc przy rechocie zebranych zdecydowałem się wracać. Pojechalem przez Bartoszewo do Sławoszewa, a potem wróciłem na Głębokie, by potem do domu przez Lasek Arkoński. Nieco cieplej (około 10 stopni) ale parę razy lekko pokropił lekki deszczyk.
- DST 43.00km
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Odpowiem tutaj na Twoje pytanie, dostaniesz przynajmniej od razu powiadomienie pocztą :)
Wyjaśnienie rozłożę na kilka części, bo nie wiem na ile potrafisz obsługiwać komputer, edytować zdjęcia itd.
Zacznijmy od tego, że większość tutaj zamieszcza zdjęcia robione aparatem cyfrowym. Jeśli Ty robisz zdjęcia aparatem analogowym, czyli takim "na kliszę" to najpierw należy takie zdjęcia zamienić na postać cyfrową. Służy do tego skaner. Myślę, że najprościej jest poprosić od razu u fotografa, który zdjęcia wywołuje, żeby zeskanował je z kliszy (z kliszy jest lepsza jakość niż z gotowych zdjęć) i dał Ci je na CD - nie wiem ile to kosztuje, ale jakieś 10 - 20 zł bodajże za całą kliszę. Jeśli masz aparat cyfrowy to cała ta operacja odpada, bo zrzucasz zdjęcia bezpośrednio na komputer, od razu zdigitalizowane.
Myślę, że dobrze byłoby, żebyś założył sobie konto w jakimś serwisie, który umożliwia przechowywanie zdjęć - ja korzystam z wielu, ale do dołączania zdjęć do wpisów np. w bikestats.pl używam imageshack.us - nie polecę jednak tego serwisu, czasem naprawdę kiepsko działa, a jeśli chodzi o możliwości to Polski www.fotosik.pl jak najbardziej spełnia wszystkie wymagania. Zauważyłem zresztą, że parę osób na bikestats właśnie z niego korzysta. Kolejna sprawa - zdjęcia do oglądania w sieci warto zmniejszyć w jakimś edytorze grafiki. Trudno określić dokładnie do jakiej wielkości, bo to zależy od tego na jak dużym ekranie zdjęcie będzie oglądane, a tego nie możemy przewidzieć z całą pewnością. Ja zmniejszam swoje tak, że - kiedy kliknie się na miniaturkę - szerokie jest na 700 pikseli. Gdybym miał na swoim ekranie oglądać zdjęcia w pełnej wielkości bezpośrednio w Twojej notce (tak jak np. wygląda to u Cześka) to zmniejszyłbym je do jakichś 500 pikseli. Skąd ta potrzeba zmniejszania? Dlatego, że z aparatu takie zdjęcie wychodzi ogromne (zależy od aparatu), np. z mojej dość starej cyfrowej Minolty jedna z wartości to ponad 2000 pikseli - takie zdjęcie jest większe niż ekran - mój ma np. rozdzielczość 1024 piksele na 768, jak widzisz 2000 to dużo więcej niż jakakolwiek z tych wartości :) Tym niemniej - nawet jeśli nie masz pojęcia o zmniejszaniu - spróbuj założyć konto na www.fotosik.pl i pododawać parę zdjęć, nawet bez zmniejszania, dla zwykłego treningu. Jak to zrobisz, daj znać, przystąpimy do kolejnej lekcji :) Możesz to zrobić na email, który jest w moim profilu - będzie wygodniej, bez zaśmiecania bloga wycieczkowego takimi długimi komentarzami nie na temat. Do usłyszenia :) meak - 23:35 poniedziałek, 9 kwietnia 2007 | linkuj
Wyjaśnienie rozłożę na kilka części, bo nie wiem na ile potrafisz obsługiwać komputer, edytować zdjęcia itd.
Zacznijmy od tego, że większość tutaj zamieszcza zdjęcia robione aparatem cyfrowym. Jeśli Ty robisz zdjęcia aparatem analogowym, czyli takim "na kliszę" to najpierw należy takie zdjęcia zamienić na postać cyfrową. Służy do tego skaner. Myślę, że najprościej jest poprosić od razu u fotografa, który zdjęcia wywołuje, żeby zeskanował je z kliszy (z kliszy jest lepsza jakość niż z gotowych zdjęć) i dał Ci je na CD - nie wiem ile to kosztuje, ale jakieś 10 - 20 zł bodajże za całą kliszę. Jeśli masz aparat cyfrowy to cała ta operacja odpada, bo zrzucasz zdjęcia bezpośrednio na komputer, od razu zdigitalizowane.
Myślę, że dobrze byłoby, żebyś założył sobie konto w jakimś serwisie, który umożliwia przechowywanie zdjęć - ja korzystam z wielu, ale do dołączania zdjęć do wpisów np. w bikestats.pl używam imageshack.us - nie polecę jednak tego serwisu, czasem naprawdę kiepsko działa, a jeśli chodzi o możliwości to Polski www.fotosik.pl jak najbardziej spełnia wszystkie wymagania. Zauważyłem zresztą, że parę osób na bikestats właśnie z niego korzysta. Kolejna sprawa - zdjęcia do oglądania w sieci warto zmniejszyć w jakimś edytorze grafiki. Trudno określić dokładnie do jakiej wielkości, bo to zależy od tego na jak dużym ekranie zdjęcie będzie oglądane, a tego nie możemy przewidzieć z całą pewnością. Ja zmniejszam swoje tak, że - kiedy kliknie się na miniaturkę - szerokie jest na 700 pikseli. Gdybym miał na swoim ekranie oglądać zdjęcia w pełnej wielkości bezpośrednio w Twojej notce (tak jak np. wygląda to u Cześka) to zmniejszyłbym je do jakichś 500 pikseli. Skąd ta potrzeba zmniejszania? Dlatego, że z aparatu takie zdjęcie wychodzi ogromne (zależy od aparatu), np. z mojej dość starej cyfrowej Minolty jedna z wartości to ponad 2000 pikseli - takie zdjęcie jest większe niż ekran - mój ma np. rozdzielczość 1024 piksele na 768, jak widzisz 2000 to dużo więcej niż jakakolwiek z tych wartości :) Tym niemniej - nawet jeśli nie masz pojęcia o zmniejszaniu - spróbuj założyć konto na www.fotosik.pl i pododawać parę zdjęć, nawet bez zmniejszania, dla zwykłego treningu. Jak to zrobisz, daj znać, przystąpimy do kolejnej lekcji :) Możesz to zrobić na email, który jest w moim profilu - będzie wygodniej, bez zaśmiecania bloga wycieczkowego takimi długimi komentarzami nie na temat. Do usłyszenia :) meak - 23:35 poniedziałek, 9 kwietnia 2007 | linkuj
Między innymi (również przez wiatr, którego mam ostatnio dosyć) dlatego dzisiaj jechał leśnymi drogami, nie zaliczyłem żadnej większej miejscowości ;)
Rok temu jechałem przez Tanowo i taka grupka chciała mnie "zamoczyć", ale tak się wkurzyłem, że pojechałem prosto na nich, jednemu wywaliłem wiadro i pojechałem bez zatrzymywania dalej. Dziękuję jednak za takie przyjemności - wolę tego dnia las. Faktycznie, masz rację, Leśno Górne to maleńka wioseczka (z pewnością mniejsza niż podjazd do niej ;) ), czyżby się na śmietniku rodzili? ;) meak - 18:14 poniedziałek, 9 kwietnia 2007 | linkuj
Rok temu jechałem przez Tanowo i taka grupka chciała mnie "zamoczyć", ale tak się wkurzyłem, że pojechałem prosto na nich, jednemu wywaliłem wiadro i pojechałem bez zatrzymywania dalej. Dziękuję jednak za takie przyjemności - wolę tego dnia las. Faktycznie, masz rację, Leśno Górne to maleńka wioseczka (z pewnością mniejsza niż podjazd do niej ;) ), czyżby się na śmietniku rodzili? ;) meak - 18:14 poniedziałek, 9 kwietnia 2007 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!