Piątek, 23 sierpnia 2024
Kategoria Wokół Szczecina
Koszmar na trasie Węgornik - Grzepnica.
Dziś korzystając z przychylnej pogody postanowiłem przejechać trasę, której dość dawno nie odwiedzałem. Początek jazdy był bardzo obiecujący, bo z lekkim wiatrem w plecy i ten wiatr doprowadził mnie do Tanowa skąd wybrałem jazdę w kiedunku1miejscowości Węgornik. Dosyć szybko droga asfaltowa przemieniła się w drogę z płyt. Jazda po tych płytach nie należy do komfortowych ale po części udawało mi się omijać płyty jadąc poboczem. Z niezbyt odległej przeszłości pamiętam, że od skraju Węgornika do Grzepnicy można było swobodnie dojechać utwardzoną leśną drogą ale tu spotkało mnie duże rozczarowanie, bo obecnie ta droga jest gruntownie rozjeżdżona dużymi samochodami i jazda tą drogą na rowerze jest praktycznie niemożliwa, piaszczyste koleiny wręcz rozłażą się pod kołami roweru..Doprowadziłem jednak rower do Grzepnicy, skąd wygodnym asfaltem dojechałem przez Dobrą i Wołczkowo do domu.
Płytowa droga do Węgornika.
Wątpliwy urok leśnej drogi do Grzepnicy.
A to dziwaczny ogródek z Grzepnicy.
Płytowa droga do Węgornika.
Wątpliwy urok leśnej drogi do Grzepnicy.
A to dziwaczny ogródek z Grzepnicy.
- DST 41.00km
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Wagant 4
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!