Środa, 2 grudnia 2009
Kategoria Wokół Szczecina
Kozi ogródek.
Dziś nie padało ale było już znacznie chłodniej. Po wczorajszej rozłące z rowerem (fatalna pogoda) dziś przejechałem pętlę sławoszewską, z tym że w drodze powrotnej szpetnie wybłociłem się jadąc ulicą Zieloną w Wołczkowie, by wreszcie sprawdzić gdzie i jak funkcjonuje "Kozi ogródek".
Powoli nabiera tempa budowa nowego osiedla na skraju Grzepnicy - widok powyżej.
Po błocie wreszcie dojechałem do Koziego ogródka.
Stado kóz jest imponujące i ma do dyspozycji ogromną łąkę.
A tu wróbelek na moim, świeżo przyciętym żywopłocie obfitującym w świeże owoce.
Powoli nabiera tempa budowa nowego osiedla na skraju Grzepnicy - widok powyżej.
Po błocie wreszcie dojechałem do Koziego ogródka.
Stado kóz jest imponujące i ma do dyspozycji ogromną łąkę.
A tu wróbelek na moim, świeżo przyciętym żywopłocie obfitującym w świeże owoce.
- DST 34.00km
- VMAX 25.20km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!