Piątek, 11 maja 2007
Kategoria Po mieście.
Po dniu przerwy, mimo deszczu,
Po dniu przerwy, mimo deszczu, ktory co trochę padał "musiałem" wsiąść dziś na rower i jeździło mi się znakomicie, ale do czasu, bo w czasie powrotu do domu, na Al Wojska Polskiego ( w okolicy ul. Prusa) gdy jechałem ścieżką rowerową nagle wyjechał z willi samochód i dość mocno mnie potrącił. Uderzenie w bok roweru, wywrotka na ziemię, połamane uchwyty pompki, naruszone wsporniki błotnika, dobrze że uciekłem z nogą. Sprawca kolizji wydusił z siebie, że jechałem bardzo szybko (ca 12 km na godzinę -:)- jaka to szybkość) i dlatego nie zdążył zahamować. Po wielu latach jazdy na rowerze po raz pierwszy miałem kolizję z autem.
- DST 31.00km
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Współczuję. Niestety, co dla kierowcy kończy się małą stłuczką, dla rowerzysty może się zakończyć szpitalem. A kierowcy jeżdżą jakbyśmy mieli rowery z karoserią.
meak - 20:43 piątek, 11 maja 2007 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!