Sobota, 3 kwietnia 2010
Kategoria Wokół Szczecina
Szlakiem bocianych gniazd.
Prawie wszystkie bociany z okolic Szczecina są już na miejscu a dziś, po raz pierwszy tego roku, miałem okazję zrobić zdjęcie bocianowi z Tatyni (w głębi komin Kombinatu Chemicznego Police). Nim tradycyjną trasą pojechałem do Tatyni krótki wypad na rynek Pogodno. Jako ciekawostkę dodam, że wczoraj w hipermarkecie kupiłem "kota w worku" to jest licznik rowerowy, starannie opakowany, produkcji niemieckiej i w domu okazało się, że jest to licznik bezprzewodowy. Ten rodzaj liczników kiedyś mi się ie sprawdził, bo przejeżdżające tramwaje wywoływały na wyświetlaczu kosmiczne wartości szybkości jazdy. Po pierwszej jeździe nie mam jednak zastrzeżeń co do jego funkcjonowania.
- DST 41.00km
- VMAX 32.10km/h
- Temperatura 9.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ciekawe jak te bociany tam wytrzymują? :)
Mam pytanie - co to za licznik, gdzie kupiony, ile kosztuje i jakie ma w przybliżeniu funkcje? Pozdrawiam! Misiacz - 18:28 sobota, 3 kwietnia 2010 | linkuj
Mam pytanie - co to za licznik, gdzie kupiony, ile kosztuje i jakie ma w przybliżeniu funkcje? Pozdrawiam! Misiacz - 18:28 sobota, 3 kwietnia 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!