Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221849.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 25 czerwca 2010 Kategoria Wokół Szczecina

Hintersee - Rieth a potem .....

Skorzystałem z dobrej pogody i pojechałem rano przez Tanowo, Dobieszczyn do Hintersee, by końcu zdecydować się na wypad do miejscowości Rieth. Do wyboru dwa szlaki - jeden lasem (oznakowany jako czerwona kropka na białym tle - 8.3 km) i drugi utwardzonym nasypem po kolejce wąskotorowej, odrobinę dłuższy oznakowany symbolem czarnego parowozu. Do Rieth pojechalem szlakiem czerwonym a wróciłem tym drugim. W sympatycznej, zadbanej miejscowości Rieth nie znalazłem przejścia na Nowe Warpno i jako facet z kiepską orientacją w terenie wolałem wrócić do Hintersee, skąd znowu czerwonym szlakiem, przez las dojechałem do Glashutte, potem już szosą przez Grunhof do Pampow ( 4 km ), Blankensee, Dobrą do Wołczkowa, gdzie dopadła mnie kolejna awaria dętki w tylnym kole. Tuż za Wołczkowem szybko wymieniłem dętkę na nową i przejechałem raptem 400 metrów, by znowu stwierdzić, iż w tylnym kole brak powietrza. No i zaczęła się przygoda piesza. Zdecydowałem się iść "na skróty" przez wojskowy poligon w kierunku ulicy Szafera, no i kiedy byłem tuż przed osiedlem Zawadzkiego okazało się, że z tamtej strony poligon jest zagrodzony. Przez ogrodzenie przechodzeń zaproponował mi bym trochę wrócił a potem skierował się w lewą stronę, to ominę ogrodzenie. Tak też zrobiłem ale wylądowałem na ulicy Modrej na Bezrzeczu, pięć kilometrów od domu. Jakoś jednak do domu doczłapałem ( w sumie rower prowadziłem 10 km) ale dokładnie sprawdzę oponę czy nie wystaje z niej jakiś kolec, jak też i felgę czy nie ma jakichś chropowatości. Straciłem możliwość oglądania meczu Brazylia - Portugalia, no ale skoro było 0 : 0 , to mogę sobie darować.Jednak już wieczorem sprawdziłem stan opony oraz felgi i nie znalazłem żadnych usterek ale mam nieomal pewność, że niezbyt dokładnie była oczyszczona wewnętrzna część opony i jakiś drobny piasek spowodował przebicie. Dętka, którą wymieniłem jest z bardzo cienkiej gumy, więc jej przebicie to była kwestia przejechania bardzo krótkiego dystansu. Będę uważniejszy przy wymianie dętek.

Polecam jazdę szlakiem po kolejowym nasypie, świetnie się jedzie a Rieth to sympatyczna miejscowość.

Po sianokosach - pod Hintersee.

Komentarze
Witam po powrocie z urlopu i dziękuję za miłe komentarze. Aby znaleźć przejście do Polski, cytuję z mojego wpisu: "W czasie ostatniego pobytu w tych okolicach zauważyłem, że kierując się zielonym drogowskazem na trasę dawnej kolejki wąskotorowej dojedzie się do mostku granicznego. Jest tam teraz umieszczona tabliczka, że przez mostek ten prowadziła linia wspomnianej kolejki do Nowego Warpna (w latach 1905-1945)."
Aby znaleźć ten szlak trzeba przejechać prawie całe Rieth na wprost od strony trasy kolejki i tam jest skręt w prawo drogą asfaltową, albo skręcić w leśną w prawo zaraz przy samym wjeździe do Rieth i jechać szlakiem.
Cały wpis masz TUTAJ
Misiacz
- 12:32 wtorek, 29 czerwca 2010 | linkuj
Współczuję. Mam jednak dobrą wiadomość - mecz Brazylii i Portugalii był do bani. Może o zaświadczyć również ilość żółtych kartek - panowie zamiast strzelać na bramkę próbowali nurkować i wymuszać karne. Widać było, że tak naprawdę nie chce im się walczyć. Remis satysfakcjonował obie drużyny i to wywołało u nich futbolową impotencję ;)
meak
- 19:06 piątek, 25 czerwca 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl