Niedziela, 4 lipca 2010
Kategoria Wokół Szczecina
Upalnie.
Wysokie temperatury mi nie przeszkadzają, gorzej z oponami, ale o tym na końcu wpisu.Dziś trasa była podobna do wczorajszej, z tym że po przejechaniu Gumieniec nie pojechałem przez Rondo Hakena ale ulicą Radomską dotarłem do Cukrowej, potem Rajkowo, Ostoja, Przylep, Stobno, Dołuje, Lubieszyn i rozkopaną ulicą Graniczną do Dobrej. Obawiam się, że prace na tej ulicy nie zakończą się w planowanym terminie, czyli do końca września. Z Dobrej dojechałem do Wołczkowa i tu się zaczęły kłopoty z dętką w tylnym kole (a jakże by inaczej). Wczoraj było analogicznie, także po przejechaniu ca 30 km. Wczoraj jednak w domu dętkę mocno napompowałem i po zanurzeniu w wodzie nie było żadnych nieszczelności. Może przejechane kilometry plus wysoka temperatura powodują w lichej jakości dętce jakieś rozszczelnienia ? W drodze powrotnej do domu mocno dopompowałem tylne koło i po czterech godzinach pobytu w domu nie ma ubytku powietrza. Dotąd, a jeżdżę wiele lat, nigdy nie miałem tego typu kłopotów. Może to chińska produkcja ale tego nie sprawdzałem ?
- DST 45.00km
- VMAX 27.20km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Teraz wszystko może być chińskie :)
Mnie jak na razie najlepiej odpowiadają dętki Schwalbe i najczęściej kupuję je właśnie u "Twojego" Kadrzyńskiego - np. ostatnio w Cetusie kupiłem "Panaracera" i coś mi już nie pasuje... meak - 19:34 niedziela, 4 lipca 2010 | linkuj
Mnie jak na razie najlepiej odpowiadają dętki Schwalbe i najczęściej kupuję je właśnie u "Twojego" Kadrzyńskiego - np. ostatnio w Cetusie kupiłem "Panaracera" i coś mi już nie pasuje... meak - 19:34 niedziela, 4 lipca 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!