Sobota, 10 lipca 2010
Kategoria Niemcy
Upalna sobota.
Znowu dałem się namówić Lukasowi na wypad do Niemiec, a konkretnie chodziło mu o jeziora. W Blankensee byliśmy przed 10:00 a teren wokół miejscowego jeziora był już dokładnie wypełniony pojazdami , w dużej części z rejestracją polską - na trawniku przy jeziorze zbyt tłumnie, by tu było można spokojnie spędzić czas. Pojechaliśmy nad Kutzowsee ale i tu było bardzo podobnie, więc chcąc, nie chcąc udaliśmy się do Loecknitz na drobne zakupy, skąd wróciliśmy do domów przez Blankensee, Buk itd. Wbrew alarmistycznym ostrzeżeniom wysokie temperatury specjalnie nam nie dokuczały mimo, że wcześniej zaliczyłem dość bolesną wywrotkę na asfalt przez nieostrożną jazdę partnera.
- DST 71.00km
- VMAX 32.90km/h
- Temperatura 32.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Witam, widzę że już kilku bikestatowiczów kręciło się wczoraj w tych okolicach. Ja dostałem tam wczoraj pod sam koniec w kość, ale trochę "na własne życzenie". Pozdrawiam!
Misiacz - 07:03 niedziela, 11 lipca 2010 | linkuj
Również korzystam z "Okolice Szczecina" :) jotwu dostaniesz ją w Empiku.
adpol - 17:44 sobota, 10 lipca 2010 | linkuj
Mam nadzieję, że nie będziesz musiał pauzować, bo to kolano wyglądało na porządnie otłuczone. Aż się zdziwiłem, że mogłeś tak sobie jechać.
Widać, że obraliśmy dzisiaj podobny kierunek, ale ja w Blankensee byłem około godzinę wcześniej. meak - 16:34 sobota, 10 lipca 2010 | linkuj
Widać, że obraliśmy dzisiaj podobny kierunek, ale ja w Blankensee byłem około godzinę wcześniej. meak - 16:34 sobota, 10 lipca 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!