Informacje

  • Wszystkie kilometry: 227668.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 5 września 2010 Kategoria Niemcy

Zgodnie z prawami Murphe'go.

Przy doskonałej pogodzie pojechałem przez Pilchowo, Tanowo, Tatynię, Jasienicę do Trzebieży, gdzie przypomniałem sobie, że wyjątkowo nie mam ze sobą zapasowej dętki, co mnie zaczęło niepokoić. Dojechałem jednak do Nowego Warpna a następnie leśną alejką do Rieth =- wreszcie znalazłem właściwą drogę do tej małej, uroczej miejscowości. Z Rieth szlakiem wytyczonym trasą byłej kolejki wąskotorowej dojechałem z problemami do Hintersee. Potem Glashutte, Grunhof (nazwy miejscowości piszę bez umlautów) Pampow, by wreszcie dotrzeć do granicznego przejścia w Blankensee. Ledwo wjechałem na teren Polski a tu w przednim kole zabrakło powietrza. Sprawdziło się prawo Murphe'go, że co miało się nie wydarzyć, wydarzyło się i odtąd 17 km do domu jechałem na flaku w przednim kole.

Osiedle w Trzebieży, kiedyś przeznaczone dla pracowników Lasów Państwowych.


Spóźniłem się na tę wspólną imprezę niemiecko - polską. Wyżej zadbany obiekt w Rieth, gdzie w końcu udało mi się dotrzeć od strony Nowego Warpna.

Komentarze
"Koledzy" z zachodniopomorskiego powariowali z tymi trasami ;D Tak zawsze jest, gdy się czegoś zapomni to musi się coś wydarzyć....
rammzes
- 10:55 poniedziałek, 6 września 2010 | linkuj
108 km! Rozkręcasz się! Czekamy na 200 !!!
Zresztą, wszyscy jakoś się ostatnio rozkręcają, bo wczoraj moje cyborgi z TC machnęły ponad 300 km, na co mnie serdecznie namawiali, ale wybrałem uroki DPN i tzw. "integrację Bikestats" (co wiązało się z rekordem Shrinka).
Cieszę się, że udało Ci się znaleźć ten odcinek z Polski do Rieth!
Powiedz, czym tak podpadłeś dętkom rowerowym, że ciągle puszczają powietrze? :)))
Może za mocno je ujeżdżasz?
Pozdrawiam! Misiacz
Misiacz
- 21:23 niedziela, 5 września 2010 | linkuj
Dziś w okolicy Hintersee złapałem kapcia ;)
wober
- 20:16 niedziela, 5 września 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl