Środa, 19 stycznia 2011
Kategoria Po mieście.
Błotnista kąpiel.
Tym razem dzielnica Niebuszewo, mocno pod górę ulicą Duńską na Warszewo skąd jakieś licho mnie skusiło, by pojechać na Osowo. Co prawda kilkaset metrów jest tam elegancka ścieżka rowerowa ale potem jest tylko błotnista, rozjeżdżona droga ziemna, gdzie po kostki wybłociłem buty oraz kompletnie zapaćkałem rower, tak że koła się nie kręciły. Kiedy już zjeżdżałem ulicą Miodową w kierunku Głębokiego zaczął padać lekki deszcz i odrobinę zmyło błoto z roweru. Dopiero przy dopływie do jeziora Goplana mogłem z grubsza oczyścić rower, resztę już po domem.
Pierwsze zdjęcie to okolice tak zwanej "szczecińskiej Gubałówki", gdzie jest sztuczne lodowisko i zaśnieżany stok dla narciarzy, a druga fotka to fragment osiedla na Wzgórzach Warszewskich.
Pierwsze zdjęcie to okolice tak zwanej "szczecińskiej Gubałówki", gdzie jest sztuczne lodowisko i zaśnieżany stok dla narciarzy, a druga fotka to fragment osiedla na Wzgórzach Warszewskich.
- DST 17.00km
- VMAX 36.30km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!