Piątek, 18 lutego 2011
Kategoria Wokół Szczecina
Akcja policji.
Na drodze do Pilchowa zostałem zatrzymany przez Policję do rutynowej kontroli, sprawdzono mi dowód osobisty i po raz pierwszy w życiu musiałem dmuchać w alkomat- widać Wydział Prewencji dostał bojowe zadanie : sprawdzać trzeźwość bikerów. Potem ścieżką rowerową dojechałem do Tanowa i skręciłem do miejscowości Trzeszczyn, skąd skręciłem pod Kombinat Chemiczny a potem wróciłem na Police. Jechało się miło, bo tym razem wiatr był ledwo wyczuwalny a drogi ciągle są czarne. Z Polic do Przęsocina, lasem na Warszewo, ulicą Duńską na Niebuszewo, skąd do domu. Brak zdjęć, bo mocne zachmurzenie zniechęca mnie do wożenia ze sobą aparatu fotograficznego.
- DST 40.00km
- VMAX 32.60km/h
- Temperatura 1.0°C
- Sprzęt Wheeler 3700 LT Trekking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Numerów roweru zapewne nie sprawdzili? Na takie pytanie można przecież odpowiedzieć w dowolny sposób.
Misiacz - 15:08 niedziela, 20 lutego 2011 | linkuj
Ja bym nie mial nic przeciwko takiej kontroli, także gdyby sprawdzano pochodzenie rowerów, przynajmniej było by mniej kradzieży.
dornfeld - 10:18 niedziela, 20 lutego 2011 | linkuj
A jak ktoś nie wozi ze sobą dowodu tak jak ja? ;D Zawijają? haha ;DDDD W moim przypadku pewnie taka kontrola trwała by dłużej...
rammzes - 21:24 piątek, 18 lutego 2011 | linkuj
Policja zamiast samochody zatrzymuje bikerów bo łatwiej, wczoraj w Strumieniu też coś mi tam pokazywali, ale olałem i pojechałem dalej, pewnie o światła im chodziło bo inaczej pewnie by zrobili pościg:):)
pawel1983pl2 - 18:32 piątek, 18 lutego 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!