Informacje

  • Wszystkie kilometry: 221849.00 km
  • Km w terenie: 290.00 km (0.13%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 3535 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jotwu.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Tym razem się udało.

Dziś postanowiłem ponownie przejechać granicę tuż za Smolęcinem i tym razem się wreszcie udało. Wcześniej pojechałem do ronda Hekena, potem Warzymice, Karwowo i Smolęcin. Tuż za Smolęcinem skręciłem w lewo do granicy, przekroczyłem i zaraz mogłem oglądać ogromne wykopy żwirowni. Potem przejeżdżałem przez Nadrensee, Krackow, Retzin by w końcu dojechać do Löcknitz. Co prawda cały czas miałem przeciwny wiatr ale jechało się swobodnie. Z Löcknitz pojechałem tradycyjną trasą czyli przez Boock, Blankensee do polskiej miejscowości Buk a potem Dobra, Wołczkowo, Bezrzecze, Krzekowo i do domu.

Na terenach niemieckich, to normalny widok. Niemcy nie bronią się przed korzystaniem z siłowni wiatrowych, jest ich tu mnóstwo.

Tuż za granicą ogromna żwirownia.Na zdjęciu nie widać jednak jej głębokości i rozmiarów.

Po raz pierwszy dotarłem do miejscowości Nadrenesee.

Miejscowość Krackow.

Jeszcze jedna miejscowość po stronie niemieckiej, którą dziś mijałem.

I na koniec już z polskiej strony, bociany z Dobrej.

Komentarze
a byłeś w ogromnej piaskownicy w Karwowie ? Stamtąd też wożą piach , a szkoda bo piękne miejsce ! :)
tunislawa
- 19:47 czwartek, 28 kwietnia 2011 | linkuj
O, bociany i to w parze :)
pozdrawiam :)
rowerzystka
- 20:22 środa, 27 kwietnia 2011 | linkuj
Byłem ciekaw, kiedy się zdecydujesz na ten przejazd :)
meak
- 08:38 środa, 27 kwietnia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl